Żałobnicy z KOD
Każdy kto zapoznał się z genezą zbrodniczej komuny ten wie, że tę najczerwieńszą i najbardziej nieludzką formę totalitarnego barbarzyństwa, tworzyło pospólstwo egzystujące na pograniczu człowieka i zwierzęcia…
Dzięki takim kadrom Lenin mógł wprowadzić bezwzględny terror i mord dla opanowania Rosji a Stalin ten terror i mord wykorzystać dla stworzenia własnego kultu dającego jemu nieograniczoną niczym władzę.
Każdy też wie, że formy tej totalitarnej organizacji państwa były przeszczepiane także do podbitych i opanowanych przez sowietów państw Europy wschodniej, będących pod ścisłą kontrolą sowieckiej dziczy.
Wszelkie najbardziej sprawdzone barbarzyństwo i bestialstwo w obrębie Sowieckiego państwa zostało wprowadzane i stosowane także w obrębie państw satelickich..
W Polsce najbardziej krwawy był Urząd Bezpieczeństwa, który często mordował swoje ofiary również i bez wyroku sądowego, sądy zaś spełniały jedynie role formalnego legalizowania bestialstwa.
W tysiącach tych urzędów nad eksterminacją najbardziej patriotycznej i niepokonanej części społeczeństwa pracowało setki tysięcy biurokratów aparatu mordu i eksterminacji.
Wielu z tych bandytów pomarło, wielu jeszcze żyje ale swoje idee i krwiożerczy pęd zdążyli przekazać swoim dzieciom i wnukom .
Dziś te resztki niedobitków sprzed lat i dziedzice tamtych najmroczniejszych czasów, skupiają się wśród takich organizacji jak między innymi KOD - organizacji sprzeciwiającej się przywróceniu Rzeczpospolitej Honoru i ludzkiego oblicza, jakie stalinowskie czasy zakryły przed światem zbrodnią….
Organizacji dążącej do przywrócenia nie tak dawno minionego bestialskiego systemu .
To właśnie spadkobiercy tej hańby jaka spadła na Rzeczpospolitą w okresie sowieckiej okupacji. stawili się ze swoimi transparentami na najbardziej podniosłej uroczystości, pochówku Polskich Bohaterów tchórzliwie pomordowanych przez katów z UB..
Żałobnicy
Spadkobiercy katów stawili się przed Bazyliką Mariacką w Gdańsku czyli tam, gdzie przez całe dziesięciolecia docierała tylko ich niczym nieokiełznana,pogarda dla Polski, nienawiść, zniszczenie i śmierć,
Stawili sie tam gdzie przez te lata mimo barbarzyńskiej przemocy byli bezsilni po to, by jeszcze raz zadeptać historię , pohańbić prochy, zbezcześcić odradzającą się godność, i w nicość obrócić pamięć…
I Oto miespodziewanie mogliśmy stać sie świadkami kolejnego odrodzenia, jakie się dokonuje w Rzeczpospolitej. Naród dojrzał tę ohydną prowokację i postawił tamę tak podłym zamiarom. Stanął naprzeciw i nie pozwolił aby spadkobiercy tych co dokonali przed 70 laty tego bestialstwa, mieli satysfakcję z pohańbienia tym razem tak doniosłej uroczystości.
To posowieckie współczesne pospólstwo musiało odejść ze spuszczonymi głowami albowiem gniew Polski był złowieszczy, donośny i nieprzejednany.
Tak oto ten maleńki skrawek uświęconej Polskiej ziemi, jaka na tej uroczystości przynależała do chowanych bohaterów, ci zdrajcy i donosiciele na Polskę , sprzedajni manipulanci, ze spuszczonymi głowami musieli opuścić…Bo ten maleńki skrawek ziemi który zajęli na tym pogrzebie należy do Polski za którą oddali swoje życie "Inka" i "Zagończyk" …
Fakt ten stał się jak iskra zapalająca serca Polaków do obrony swojej Ojczyzny przed tym złem, które strojne w propagandowe Goebbelsowskie łgarstwa, czyni starania by na powrót przyszło to co było. Mord, płacz, łzy i wyklęte pokolenia Polaków…
Nareszczie Polska powiedziała dość. Non Possumus