Piątek 1 Wrzesień 2023 r.

Służba czy Business

Pieniądze w ochronie zdrowia zawsze są potrzebne, ale potrzebne jest też dobre zarządzanie; przed nami są duże wyzwania; w najbliższym czasie będziemy mieć dobre informacje dla pacjentów związane z profilaktyką zdrowotną - zapowiedziała w TVP Info nowa minister zdrowia Katarzyna Sójka.

Tam, gdzie pieniądz staje się Bogiem tam człowiek staje się tylko towarem.

Kolejny raz establishment szokuje swoim cynizmem. Może by należało zacząć od ustalenia tego czym jest służba a służba zdrowia w szczególności.

Służba, to praca na rzecz innych, wykonywana z poświęceniem.

Przeważnie dotyczy to wspólnot, czy to rodzinnych, czy też tych większych, jakimi jest społeczeństwo lokalne, regionalne czy naród.

Służyć oznacza poświęcać swoje zdolności, umiejętności i możliwości na rzecz innych w taki sposób, by pomnażało się dobro wynikające z tego poświęcenia.

W tym kontekście służba zdrowia to zapewnienie potrzebującym chorym ludziom, ulgi w cierpieniu, pomocy w przezwyciężaniu chorób i w powrocie do zdrowia w taki sposób, by żadna niespodziewana krzywda osobie potrzebującej nie mogła się wydarzyć.

- Służbą zdrowia można zatem nazwać tych którzy służą zdrowiu innych.

Praca lekarzy, pielęgniarek oraz innego personelu medycznego wymaga zaangażowania i troski.

Tymczasem powiew XXI wieku wywrócił do góry nogami wszystko co przez tysiące lat funkcjonowało bezbłędnie i pozwalało ludziom żyć w szczęściu i w szczęściu umierać.

Jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać spod ziemi, jeśli by nie powiedzieć z piekielnych czeluści, nowe definicje i przeobrażenia sprawdzonych zasad życia i współżycia społecznego.

Służba zdrowia stała się sektorem businessu, w miejsce odrzuconej służby, wprowadzono rzemieślniczą usługę, gdzie profesjonaliści od biologicznych struktur i procesów rozpoczęli obsługę klienta, któremu na koniec jest wystawiany słony rachunek.

Medycy zwracają uwagę, że służba to obciążenie, którego oni nie potrzebują a swego rodzaju misja, jaką mieli by pełnić wykonując swój zawód rodzi tylko problemy dla nich i dla sektora medycznego w ogóle.

Relacje pomiędzy służbą zdrowia a pacjentem zmieniły się w relacje między świadczeniodawcami oraz świadczeniobiorcami.

Medycy zmienili służbę człowiekowi w najefektywniejszą realizację zadań jakie im zleca chory pacjent. W tym kontekście szefowa MZ w rozmowie w TVP Info mówiła o wyzwaniach w zakresie ochrony zdrowia.

Na pierwszy plan działania MZ, wyłaniają się finanse i to one mają decydować o życiu i śmierci ludzi, których doświadczyło nieszczęście choroby a w ślad za pieniędzmi zostały nakreślone zadania dla medyków do efektywnej ich realizacji.

Nasze życie przestało już zależeć od wiedzy lekarskiej i profesjonalizmu medycznego osób zajmujących się medycyną i zostało włączone w formuły procedur, które nie są zainteresowane leczeniem kogokolwiek, lecz handlem farmaceutycznym i statystyką zysków  mającą przynosić obfite profity.

Zdaniem minister, służba zdrowia (której już dawno nie ma - red) została w ostatnich latach znacznie dofinansowana (pieniędzmi, których w Polsce nigdy nie było -red).

Największy szkodnik pełniący funkcję – o zgrozo - Premiera polskiego rządu!  obciąża nas wszystkich kolejnymi pożyczkami zaciąganymi na lichwiarski procent.

Z tych pożyczek finansuje zarówno medyczny i farmaceutyczny business jak i całe rzesze nierobów, by w jak największym stopniu obciążyć długiem każdego Polaka łącznie z tymi, którzy kiedyś w przyszłości przyjdą jeszcze na świat.

To z tych pożyczek, wzrosły m.in. minimalne wynagrodzenia dla wszystkich pracowników nie tylko w ochronie zdrowia a także więcej środków przeznaczono na rozwój infrastruktury.

Tylko zakłady pogrzebowe same się finansują, bo przyszedł dla tego typu firm, złoty sezon żniw a po boku także rozkwita czarnorynkowy handel organami.

Wszystko w ramach PKB albo i poza tymi ramami…

Niedobory organów potrzebnych do przeszczepów są pozyskiwane z polowań na tych, których organy do tych przeszczepów się nadają i posiadają zgodność genetyczną.

W tej sytuacji żadne życie kogokolwiek a może nawet w szczególności tych najzdrowszych nie jest pewne. Tam, gdzie pieniądz jest Bogiem tam człowiek staje się tylko towarem i ta maksyma sprawdza się w 100 procentacvh wszędzie.

Nowa minister zdrowia zagorzały zwolennik wszelkich szczepień i tym samym najwyraźniej niczym nieskrępowanych eksperymentów medycznych, wyraziła swoją wizję dalszego działania przemysłu medycznego w następujący sposób:

"Pieniądze w ochronie zdrowia zawsze są potrzebne, ale potrzebne jest też dobre zarządzanie i na tym też musimy się skupić. (...) Przed nami są duże wyzwania, sporo się wydarzyło i sporo przed nami, ale myślę, że w takim pozytywnym wydźwięku. - zapowiedziała szefowa MZ.

Ani słowa o zdrowiu i życiu pacjenta, o leczeniu czy też opiece medycznej. Będą się skupiać na zarzadzaniu i na tym, wszelkie pomysły na służbę zdrowia się kończą.

Minister podkreśliła, że Polska jest pionierem w Europie, jeśli chodzi o technologię cyfrową.

Technologie cyfrowe na całym świecie służą nade wszystko inwigilacji i zbieraniu wszelkich informacji o nas, o naszym życiu, zdrowiu, o naszych zasobach i stanie biologicznych organów jakie mamy w swoim organizmie.

Nasze myśli też już przestają być nasze bo stają się zbrodnią przeciw zbrodniarzom, którzy tym wszystkim zarządzają.

Mamy jeden z najlepszych systemów wykorzystania informatyzacji w ochronie zdrowia. To nie tylko e-recepty, ale także e-zwolnienia, e-skierowania - wskazała Sójka.

I to tak naprawdę powinno nas dopiero przerażać!

Nie dopowiedziała już o magazynowaniu informacji genetycznych każdego Polaka w „eOrgan” które pozwalają w bardzo szybki sposób dotrzeć do potrzebnego w danym momencie narządu, zwłaszcza dla kogoś kto nie jest zwykłym Kowalskim.

Zaznaczyła jednocześnie, że w ostatnim czasie pojawiły się uwagi dotyczące funkcjonowania tych systemów i bezpieczeństwa danych pacjentów.

My te wszystkie uwagi przyjmujemy i od razu analizujemy. Trzeba podkreślić, że bezpieczeństwo danych jest najważniejsze, dlatego zwracamy uwagę na wszystkie informacje" - powiedziała minister.

Zbrodnia wymaga troski, wymaga poświecenia, jak służba i to z tych powodów wdraża się wszędzie, gdzie tylko jest o możliwe e-aplikacje gromadzące wiedzę o każdym z nas bez żadnych ograniczeń.

Skuteczność wymaga wiedzy, a więc, dlatego tez te informacje w świetle galopującej już depopulacji świata muszą być tak skrupulatnie o każdym z nas gromadzone. Cel bowiem uświęca środki

Dodała, że dostęp do systemu e-recept mają osoby do tego dedykowane, czyli lekarze i pielęgniarki.

- Dlatego naszym zadaniem jest przyjmowanie wszelkich uwag i stworzenie jak najbardziej bezpiecznej platformy dla pacjenta - podkreśliła Sójka.

Ostanie wydarzenia jakie rozgrywają się na całym świecie dowodzą tylko tego, że pacjent jest najbardziej bezpieczny na cmentarzu, choć i tam nie tak do końca zaznaje wiecznego spoczynku.

Pytana czy planowane są zmiany dotyczące limitu wystawianych recept przez lekarzy, minister odpowiedziała, że ostatnio wątpliwości budziły tak zwane receptomaty.

Ta sytuacja została odwrócona i te limity są związane głównie z tym, żeby zabezpieczyć pacjentów i ochronić ich przed pewnymi niebezpieczeństwami, za którymi właśnie stoją te receptomaty, w których można było pozyskać recepty, które nie zawsze bez wywiadu, bez badania mogą służyć pacjentom - powiedziała Sójka.

Nowa minister nie widzi już problemu w tym, że każda kobieta i dziewczyna może sobie spokojnie i bez żadnego problemu kupić farmakologiczne środki poronne i dokonać na sobie farmakologicznej aborcji, która prowadzi na pewno do śmierci dziecka a i jak już wiadomo, do śmierci matki także.

Ta procedura dla Pani minister jest legalna i wskazana, zapewne w trosce o zdrowie i życie pacjenta a nawet dwóch pacjentów z czym mamy tu do czynienia.

To już należy do wyboru własnego, ale recepta na aspirynę może zakończyć się w tym upodlonym i totalitarnym systemie wieloletnim więzieniem.

Nie wiem, kto z was zadawał sobie kiedykolwiek pytanie, dotyczące takich zapowiedzi i rozważał co te zapowiedzi płynące od strony najemnego rządu, dla nas oznaczają.

Jedno jest pewne, że państwo Polskie przestawiło się z systemu cywilizacji na system totalno - barbarzyński a działania rzędu i władz niezmienne są ukierunkowane na ostateczne dobicie zarówno państwa polskiego jak i polskiego narodu.

Kto liczy na opiekę rządzących dających beztroskie życie, ten nieuchronnie doczeka się zasiłku pogrzebowego jaki będzie wypłacany jego rodzinie za jego bezmyślność.

Na dobrą sprawę sytuacja w jaką wepchnęły nas te rewolucje sprzed 30 lat prowadzi nieuchronnie do zakończenia nie tylko niepodległego państwa polskiego, ale państwa jako takiego w ogóle.

Nasza przyszłość jest głęboko zakorzeniona w naszej demografii, którą zwalcza się wszelkimi sposobami w pierwszej kolejności…

To nie nasze dzieci będą dziedziczyć nasze ziemie i mienie, bo mienie bezspadkowe ma już swoich spadkobierców rozszarpujących nas każdego dnia na strzępy.

To jest najostrzej przed nami skrywane i właśnie takie nagie fakty są najbardziej pieczołowicie strzeżoną tajemnicą, by kiedy nastąpi godzina W wszystko co nasze zostało nam już jawnie odebrane na wieki.

Takich to właśnie dobroczyńców dopuszczaliśmy do władzy i wybieraliśmy sobie przez te lata, od kiedy to Bolek dostarczył swój pierwszy donos do SB a Jaruzelski jednym podpisem oddał nas Rockefellerom i międzynarodowej bandyterii z Nowego Jorku.

Dziś świadomość sytuacji w jakiej nam przyszło żyć jest zerowa.

Ludzie zachłystnięci programami plus i innymi zbrodniami przeciw narodowi polskiemu, finansowanymi z lichwiarskich pożyczek rozpalają sobie grilla, chodzą na mecze, kalecza się nawzajem maczetami, okradają i mordują oczekując jednocześnie świetlanej przyszłości.

Jeśli Polacy się nie obudzą, każdy z nas osobno i nie wezmą w końcu swoich spraw w swoje ręce …. Nie, nie obudzą się i niczego w swoje ręce nie będą brać….  

Kiedy byłem jeszcze młodym człowiekiem, jeden z księży podczas spowiedzi (choć żadnego większego grzechu nie miałem na sumieniu) powiedział mi „Czyń tak dalej i patrz końca”.

To pozwoliło mi zajrzeć głębiej w swoją duszę, przyjrzeć się lepiej samemu sobie i odkryć wartość nie tylko własnego życia, ale i prawdy, która dziś dla Polaków jest tylko balastem i ciężarem, którego nie mają zamiaru dźwigać.

Dla was liczy się tu i teraz, których też ostatecznie mieć nie będziecie, bo jednego dnia, zarówno to tu i jak i teraz bezpowrotnie zniknie.