Czwartek 05 Grudzień 2024 r.

Prezydent z Nadania

Polska choć jest krajem najbardziej doświadczonym złem, nie potrafi się wybić na swoją wielkość jaką jaśniała nad światem w dobie Jagiellonów.

Po rozbiorach, po pierwszej i drugiej wojnie światowej, po latach komunizmu, zacofania, nędzy i upokorzeń nadal nie jest w stanie zapewnić sobie polskich władz, rozwoju i dobrobytu.

Knut jaki zawisł nad Polakami w XVIII wieku do dziś smaga nas boleśnie i nie pozwala nam na wolny, samodzielny, dostatni i szczęśliwy byt.

W latach komunistycznej okupacji, SB najpierw mianowała agenta Bolka na przywódcę strajku zorganizowanego przez siebie a następnie powołała Solidarność jako ruch społeczny, na czele której posadzili tego samego agenta „Bolka”.

Od dni z czasów przekrętu okrągłego stołu ani państwo polskie ani naród nie mieli szansy, aby wydobyć się z tego niewolniczego dna, w jakie wepchnęła nas przed laty targowica i prywata zapijaczonej wiecznie szlachty.

Dziś co prawda po zapijaczonej szlachcie nie ma śladu, ale mamy zapijaczone i nawet zaćpane wiecznie państwo, więc nie ma także śladu po patriotycznym narodzie, który za wolność nie tylko swojej ojczyzny płacił własną krwią i życiem.

Nadzorcy, okupanci i pachołki obcych państw, przez wieki niszczących nasze przeszłe pokolenia, posługiwali się wszelkimi metodami, aby tylko zdemolować państwo polskie i zdeprawować naród.

Z wielkim zdumieniem odkrywamy fakt, że dożyliśmy czasów, w których te starania przynoszą widoczne gołym okiem efekty.

Demokracja narzucona nam przez zachód, jest tak skonstruowana i tak funkcjonują jej zasady, żeby prawo, mogły uchwalać nam osoby zdemoralizowane i upośledzone rozwojowo a rządy nad nami by sprawowali ci, którzy bez sprzeciwu będą wykonywali obce polecenia.

Czasy obecne w jakich przyszło nam żyć, są jednoznacznie czasami najbardziej traumatycznymi, choćby tylko z tego względu, że wszystkie poprzednie polskie pokolenia, żyły z Polską w sercu, nawet wtedy kiedy jej na mapach nie było ..

Dzisiejsze pokolenie zaś najwyraźniej gardzi same sobą i swoją Ojczyzną.

To są zdobycze światowej lewackiej ekspansji, która dokonała tego co przez wieki nikomu nie udało się dokonać.

Na 560 parlamentarzystów w ławach parlamentu, zasiada nie więcej jak 5 osób, godnych miana posła na sejm czy senatora.

Prezydent RP zaś jest tylko najemnym gubernatorem, który pilnuje by ani parlament, ani rząd w swej niekompetencji nie wprowadzili czegoś, co miało by służyć Polsce zamiast globalnym uzurpatorom.

Pierwszym Prezydentem III RP został Wojciech Jaruzelski, komunistyczny generał, który nie tylko wypowiedział wojnę swojemu narodowi, ale także sprzedał i kraj, i naród w ręce amerykańskiej masonerii.

Decyzja oprzekazaniu Polski z łap sowieckich w łapy amerykańskich masonów zapadła już w1985 roku, gdy władzę na Kremlu objął Michaił Gorbaczow.

Decyzję tę przypieczętowała 25 września 1985 zapomniana dziś wizyta premiera PRL gen. Jaruzelskiego wnowojorskim Rockefeller Center.

Pretekstem tej wizyty był występ na sesji ONZ, ale rzeczywistym celem wyjazdu do Nowego Jorku było – zhołdowanie Polski Ameryce.

David Rockefeller przyjął zbrodniarza Jaruzelskiego wzaciszu swego gabinetu. Utajnione spotkanie trwało ponad półtorej godziny. Potem był uroczysty lunch przy asyście masona wyższego wtajemniczenia Zbigniewa Brzezińskiego.

Rockefeller zaproponował inwestycję wpolskie rolnictwo i wyraził zainteresowanie naszym przemysłem… Słowem „hołd polski” złożony wtedy gigantom amerykańskiego masonizmu, został łaskawie przyjęty.

Jaruzelski powinność służby nowemu władcy zrozumiał.

Tak zaczęła się nasza transformacja, czyli przejęcie polskiej gospodarki przez zachodni kapitał, wktórym Rockefellerowie grają do dziś pierwsze skrzypce.

Kontynuatorem tej hańby i zdrady jaką zapoczątkował Jaruzelski - zbrodniarz stanu wojennego, został Bolek, prymitywny śrubokręt, który zdecydował się zostać narzędziem komunistycznej elity partyjnej i wszelkich służb jeszcze w latach ciemnej komuny.

Tuż po nim, władzę przejął aparatczyk komunistyczny i pupil SB „Ole-Olek” Stoltzman, który utrwalił rządy żydowskiego kahału w Polsce i zapewnił państwu polskiemu, kontynuację tradycji – jaką ostatnio ujawnił Radosław Sikorski - odsadzania pierwszej damy u boku głowy państwa żydówką.

Pierwszy etap rozczłonkowania państwa i zniewalania narodu zakończył się na tej prezydenturze.

Kolejnym Prezydentem został następny globalistyczny nominat, który na skutek PRL - owskich „Collegium Humanum” dość szybko nie tylko został magistrem, ale i profesorem.

Prekursor palenia chanukowych świec w Pałacu Prezydenckim.

Związany z żydowskim KOR wspierał i współpracował z Michnikiem, Bolkiem, Kuroniem czy Geremkiem a najważniejszą troską jego prezydentury, była reaktywacja loży masońskiej w Polsce i sprowadzenie żydów z całego świata, na teren Rzeczpospolitej.

Publicznie zapowiedział, że nie podpisze traktatu lizbońskiego, dopóki Sejm nie uchwali nadrzędności prawa polskiego nad unijnym a następnie szybciej podpisał ten haniebny traktat aniżeli zarzekał się, że go nie podpisze.

Później było już dość gładko. Jeden po drugim intelektualny ułom, otępieniec, klakier i pucybut globalnych zbrodniarzy był wybierany na Prezydenta RP i obsadzany na stanowisku głowy państwa.

Od tamtych lat, wszyscy przestali się liczyć z jakąkolwiek władzą jaka była sprawowana w Polsce, więc nie miało znaczenia to, na jakim stołku, jakiego debila się posadzi

Im większy tępak, prostak i zdrajca tym lepszy dla tych którzy nad polską sprawowali bezpośredni, bezkompromisowy nadzór.

Dziś po raz kolejny jesteśmy w okresie wyboru Prezydenta RP i po raz kolejny kandydatami na to stanowisko są proponowani bluźniercy, błazny, tandeciarze i serwiliści.

Żaden z nich nie zamierza prowadzić państwa i narodu polską drogą i wszyscy jak jeden mąż i jedna żona zapowiadają jakąś kontynuację.

Jedni chcą kontynuować myśli zapijaczonego Stoltzmana inni kontynuację myśli zdrajcy i łgarza Lecha Kaczyńskiego, którego jedynym celem i przesłanką jego prezydentury było to, by żydom w Polsce żyło się dostatniej i aby to żydostwo w Polsce rosło w siłę na naszych oczach tak, żeby dla nas nawet ulicy nie było.

Otumaniony zaś zachodnią „Demonkracją” i judaszowymi srebrnikami naród, zatracił całkowicie nie tylko czujność, ale i roztropność, która nakazuje przynajmniej dbać o dobro własne.

Po raz kolejny stawiają nam do wyboru albo kanalie, albo ludzi z kapelusza o których dowiemy się dopiero kim są, pod koniec ich prezydentury, o ile zostaną wybrani na ten urząd, tak jak to było z wywodzącym się z żydowskiego UW i UD, obecnym antypolakiem w pałacu Prezydenckim, który na szczęście już to miejsce opuszcza.

Machina zła jaka ruszyła w magdalence rozpędziła się do wielkich prędkości i za sobą zostawia już tylko łzy, ból, nieszczęścia, biedę i nicość

Jeśli ktokolwiek chciałby odwrócić los rujnowanej Ojczyzny, los, który bezpośrednio pędzi w kierunku niebytu państwa i narodu, to dziś nie wystarczy już mieć tylko takiej świadomości.

Sytuacja w jakiej dziś się znaleźliśmy, wymaga przede wszystkim zatrzymania tej pędzącej dewastacji i dopiero po zatrzymaniu walca destrukcji, trzeba by wrócić w historię przeszłych lat, aby naprawić całe to zło, jakie zostawiliśmy za własnymi plecami.

Nie będzie żadnej odnowy, jeśli sprawy przeszłości pozostaną nierozliczone i zbrodniarzom pozwoli się zejść z tego świata bezkarnie.

Pierwszym krokiem ku naprawie Rzeczpospolitej powinno być wydzielenie „Alei Hańby” na warszawskich Powązkach, gdzie na skutek wyroku IPN były by przeniesione antypolskie ścierwa zalegające dziś w „Alei Zasłużonych”.

Drugim krokiem niezbędne będzie odsunięcie od władzy ludzi ułomnych, chorych z niedostatkiem rozwoju intelektualnego, moralnego i emocjonalnego, ludzi, którzy swoimi rządami, decyzjami i czynami, urągają państwu, narodowi, człowieczeństwu i po prostu ludzkiej godności.

To dziedzictwo lewackiej Unii zbrodniarzy, trzeba zdecydowanie odrzucić i zniszczyć.

Aby to można było zrealizować niezbędna jest zmiana ordynacji wyborczej na ordynacje dwustopniową.

https://antydotum.pl/Anty/wbpanty/Kraj/O/ordynacja.php

Dopiero taki system zapewni nam, że nigdy więcej w polskim parlamencie nie będziemy oglądać takiej kreatury jak Jachira, Ignaciuk, Bąk, Żukowska, Senyszyn, Śmiszek, Biedronia czy Trzaskowski oraz wielu innych miernot nie tylko politycznych, ale i cywilizacyjnych.

Bez uporania się z tą elitarną miernotą, kolejne pokolenia będą niewolone, okradane, oszukiwane i niszczone, choć tak naprawdę nie wiadomo nawet w jakim celu międzynarodowa bandyteria dokonuje tego mordu i zbrodni na Rzeczpospolitej i to za naszym pełnym przyzwoleniem.

Upiory kolejnych pokoleń Polaków w okresie każdej kampanii wyborczej powstają jak feniks z popiołów, po to tylko, żeby ta pełna szczęścia, że nie rządzi PiS uśmiechnięta, jełopowata Polska znowu mogła wybrać sobie po raz kolejny nowego kata.

Niezbędna zatem jest dziś nie tylko świadomość własnego położenia, ale także i zdecydowane reakcje takie jak bunt, sprzeciw, organizowanie się i jednoczenie we wzajemnej solidarności dla odzyskania państwa suwerennego i suwerennego bytu każdego z nas.