Niedziela 09.12.2018

Pogróżki  Timmermansa: „Nie opuszczę was”

Holenderski Eurokomisarz Frans Timmermans został wybrany na zjeździe europejskich socjaldemokratów na ich czołowego kandydata w przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Prezentacja kandydatury Holendra zamknęła dwudniowy kongres europejskich socjalistów w stolicy Portugalii.

Oznacza to, że będzie on kandydatem na fotel szefa Komisji Europejskiej.  Podczas swojego przemówienia po wyborze dopuścił się pogróżek wobec Państwa i Narodu Polskiego mówiąc:

„Nigdy nie opuszczę narodu polskiego w jego walce o demokrację, wolność i praworządność”.

Foto: MARIO CRUZ / PAP Frans Timmermans

Delegaci na zjazd w Lizbonie wybrali 57-letniego vice komisarza przez aklamację. Wybór ten oznacza, że Timmermans w pojedynku o fotel przewodniczącego Komisji Europejskiej zmierzy się z kandydatem Europejskiej Partii Ludowej (EPL), politykiem bawarskiej CSU Manfredem Weberem.

W swoim przemówieniu po wyborze Timmermans powiedział :

 – "Te wybory będą wyborami o duszę Europy, ponieważ będziemy wybierać, czy chcemy podążać ścieżką demokracji, praworządności i poszanowania praw podstawowych, czy też nie".

Timmermans własnej duszy nie ma więc będzie walczył o dusze Europy, która musi wybrać: albo Timmermans i jego faszystowskie metody sprawowania władzy w Europie, albo ścieżka demokracji, praworządności i poszanowania praw podstawowych bez Timmermansa.

Dodał, że w niektórych państwach członkowskich UE rządy instrumentalizują lęki swoich obywateli, zniewalają media, uniemożliwiają działalność organizacji pozarządowych i zmuszają uniwersytety do opuszczenia kraju.

W takich krajach jak Belgia, Holandia, Hiszpania, Niemcy czy Francja praktyki takie są na porządku dziennym.

Widać to wyraźnie na ulicach Europejskich miast, gdzie Policja stosuje bandyckie metody rodem z Warszawy jakie były stosowane  podczas „Marszów Niepodległości” za rządów PO-PSL.

– "Powinniśmy zadać sobie pytanie, czy demokracja opiera się tylko na rządach większości? Pyta vice Komisarz Europy".

Demokracja wg niego to poszanowanie mniejszości. Kiedy ta mniejszość doczeka się już swojego poszanowania, to w ramach demokracji Timmermansa bezwzględnie sięgnie po władzę, jako nowy demokratyczny porządek świata oparty na rządach mniejszości.

W Polsce Ryszard Petru czyta przynajmniej Wikipedię a błędy popełnia wtedy, kiedy samodzielnie zaczyna formować własne myśli.

W Brukseli Timmermans własnych myśli nie ma. Czyta wyłącznie donosy totalnej opozycji z Polski dzięki czemu nie jest w stanie cokolwiek sensownego i uczciwego złożyć w pożyteczny przekaz nie tylko w obrębie swojej ideologii, ale i propozycji dla wspólnej Europy. 

Tymczasem definicja Demokracji jest tak prosta, że nie do pojęcia dla takich obłąkańców politycznych jak Timmermans.

„Demokracja – system rządów i forma sprawowania władzy, w których źródło władzy stanowi wola większości obywateli (sprawują oni rządy bezpośrednio lub za pośrednictwem przedstawicieli)”.

Pod adresem Polaków obecny wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej nie pytając o zdanie Polaków wystosował pogróżki i groźby mówiąc, że nigdy nie opuści narodu polskiego w jego walce o demokrację, wolność i praworządność.

- "Zwyciężymy nie ze względu na moją determinację, ale dlatego, że Polacy sami chcą być Europejczykami” – ostrzegał w swoim przemówieniu Timmermans.

To właśnie ta retoryka sprawia, że miliony Europejczyków z przerażeniem patrzą w przyszłość mając przed sobą perspektywę takiego komisarza jak Frans Timmermans.

Człowiek z znikąd i podążający do nikąd. Człowiek, któremu nie tylko brak wyobraźni, uczciwości czy podstawowej wiedzy, ale ku jeszcze większemu przerażeniu, człowiek, który z taką determinacją dąży do urządzania życia Europejczykom nie mając najmniejszych kwalifikacji by zrozumieć choćby samego siebie.

Cybernetyka jest jedną z najważniejszych dziedzin przyszłości, ale w przypadku Fransa Timmermansa mamy do czynienia jedynie z cyborgiem, którego naprawdę należy się bać jeśli by dostał najmniejszą choćby cząstkę władzy nad Europą, nawet w najmniejszym wymiarze.

Ciągłe groźby wypowiadane pod adresem Polski i Polaków są tego najlepszym dowodem.