Czwartek 20 Czerwiec 2024

Bruksela zdecydowała.

Fatalne wieści dla Polski

Po 20 latach kamuflażu i zakulisowych przygotowań, nareszcie możemy być świadkami tego, co tak naprawdę, nam przygotowali komunistyczni zbrodniarze.

Jakie dobro nam zafundowały SBeckie rzesze businessmanów, rządów obcych najemników i nasza beztroska, z którą tak ochoczo powierzaliśmy swój los, w ręce międzynarodowych i własnych bandytów.

Polakom zabrakło jakiejkolwiek refleksji i wniosków wynikających z faktów jakie były stwarzane podczas urzędowania obcych najemników w Polsce.

Dziś już nikt nawet nie pyta, czy będzie jakakolwiek Polska, bo zarówno nasz byt państwowy jak i narodowy, został skutecznie unicestwiony.

Dokonało tego nie tylko pohitlerowskie pokolenie wykolejeńców z kaszubskim degeneratem na czele, ale także pożydowskie elity.

To one głównie zawładnęły naszym państwem w konspiracji przed Polakami, posługując się kamuflażem, lichwą, korupcją (nie tylko polityczną) i siłą, jaką sobie przywłaszczali za naszą bezmyślną zgodą na ich rządy.

Dziś już jawnie w polskim knesejmie i pałacu prezydenckim pali się chanukę i odprawia satanistyczne żydowskie antypolskie rytuały.

Polska flaga została zastąpiona unijną szmatą, symbolami UPA, gwiazdą dawida i w wielu miejscach na terenie Polski takich jak np. Auschwitz jest już całkowicie zakazana.

Wszędzie natomiast powiewa flaga ukraińska, żydowska i unijna szmata, jako symbol panowania nad Polakami, którym globalne elity odebrały już wszelkie prawa.

Europejska kamaryla, która nas zaprosiła i wciągnęła podstępem do swojej mafii nazywając się partnerami, jak na partnerów przystało najpierw odebrała nam naszą własność, następnie godność i prawa aż w końcu złapali nas za włosy i zaciągnęli do obozu koncentracyjnego.

Tam koncentrują się ich wysiłki na depopulacji dla nas, ubezwłasnowolnieniu tych co jeszcze żyją i zanim nas wyszcepią kolejny az w 100% - na planach zagospodarowania tego, co niegdyś było państwem polskim w którym żył polski naród.

Ci partnerzy z Unii Jełopejskiej jak na patologicznych partnerów przystało, nie pracują, żywią się tym co nam odbiorą i "dymają" nas na wszystkie strony, kiedy tylko im się zechce.

W partnerskim układzie patologicznym zawsze tak jest, że partner bandzior nie liczy się z drugą stroną partnerstwa a swoje wydziera, nie dialogiem, rozmową, negocjacjami czy konsensusem, ale perswazją przy użyciu siły.

Takie właśnie mamy dziś partnerstwo w Unii europejskiej, gdzie zmieniają się jedynie ci co jeżdżą do Brukseli po to, by ich dymano.

Załoga Rudego innymi słowy „jebaćPISy” czyli niedorozwoje wnuczka z wermachtu jeszcze nie zdają sobie sprawy z tego, że tak naprawdę, jest przeznaczona tylko do eksterminacji, po której nastąpi odkażanie terenu po byłej Polsce.

Te pustostany umysłowe sprowadziły nieszczęście nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla nas, dla naszych dzieci i dla przyszłych polskich pokoleń, którym przyjdzie żyć zanim ich eksterminują farmakologicznie czy militarnie w warunkach niewolnictwa bez żadnych praw.

Do niedawna jeszcze polskojęzyczny najemny rząd miał jakieś minimalne możliwości politycznego manewru.

Od kiedy Matołusz Morawiecki, na kolanach podpisał wszystkie wyroki na nasz kraj, samozwańcza władza z Brukseli zwana komisarzami nie pozostawiła swoim najemnikom, w tym swojemu najlepszemu pucybutowi z kaszub, nawet tego.

Kolegium komisarzy podjęło kluczowe decyzje dla Polski. Nasz kraj ponownie zostanie objęty procedurą nadmiernego deficytu ze względu na słabe dane budżetowe za 2023 r.

Słabe dane budżetowe za 2023 rok, wzięły się natomiast z tego, że najemnicy z PIS, w sposób najbardziej perfidny z naszych pieniędzy finansowali wojnę na Ukrainie i ukraińskich nachodźców, dając im wszystko to, czego przez wieki Polacy od jakiegokolwiek rządu nigdy nie otrzymali.

Tak więc zaczęła nas dymać nie tylko komisja europejska, ale jawnie także banderowska UPAina.

Jak widać polskie państwo nie jest w stanie już ani zaplanować, ani realizować własnego budżetu na rzecz swojego narodu, z którego setki miliardów dolarów zasila przede wszystkim ten patologiczny układ zamknięty, zwany Europejską Unią i sojuszem strategicznym UPAińsko – polskim.

To istotne z punktu widzenia swobody wydatkowania przez polskojęzyczny rząd nie swoich własnych, ale wypracowanych przez Polaków pieniędzy.

Rolą Polski jest dziś pracować i płacić, przerabiać mężczyzn na kobiety i odwrotnie, organizować i strzec parad zboczeńców, demoralizować własne dzieci i otępiać każdego, kto tylko jest w stanie jeszcze mówić po polsku.

Po raju jaki Tusk ofiarował na czas trwania wiecu miliona degeneratów i zboczeńców w Warszawie, dziś realnie hitlerowski wnuczek, serwuje swoim wielbicielom zaciskanie pasa.

Bruksela zdecydowała, że "istnieją przesłanki do uruchomienia procedury nadmiernego deficytu wobec Polski i sześciu innych krajów".

Taką informację przekazał Reuters.

A jeśli Reuters coś przekazuje, to nie są żarty i jest się czego naprawdę bać.

Agencja ta, jest najważniejszą agencją propagandy globalnych bandytów i o niczym sama z siebie nie informuje.

Oprócz Polski procedurą zostaną objęte również Włochy, Francja, Malta, Węgry, Belgia oraz Słowacja.

Nareszcie Polska została wpędzona w krąg najbardziej zadłużonych państw i szansa na jakąkolwiek wolność narodu i państwa została pogrzebana na zawsze.

Równamy do tych najbardziej zadłużonych co jest wynikiem ogromnych starań wszystkich rządów po 1989 roku i żydowskiej lichwy światowych i lokalnych banków.

Jesienią KE ma przedstawić rekomendacje działań, jakie Polska powinna podjąć w celu obniżenia deficytu.

Te rekomendacje są niczym innym jak poleceniem, z którego może wynikać nie tyle spadek państwowego deficytu co jego kolejny niebotyczny wzrost, bo ta walka z deficytem zawsze kończy się zaciąganiem kolejnych lichwiarskich pożyczek, tym razem na spłatę zadłużenia i tak koło samozagłady się zamyka.

Przypomnijmy, że dopuszczalny próg deficytu w UE to 3 proc., choć w tym roku dużo mówiło się o tym, że w związku z sytuacją geopolityczną komisarze przymkną oko na wydatki związane z obronnością.

W naszym kraju deficyt finansów publicznych z uwzględnieniem, tzw. general government, (to szersze ujęcie, stosowane przez UE) wzrósł do 5,1 proc. PKB - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego.

Wziął on się głownie z bezgranicznego zadłużania państwa polskiego przez Matołusza Morawieckiego, który podczas swoich rządów zwiększył polskie zadłużenie dwukrotnie, trwoniąc te pieniądze na prawo i lewo jako, że celem tego zadłużania nie był dobrobyt Polaków a sam dług.

W normalnym kraju za tę zbrodnie, była by kara śmierci, u nas zaś jedyna kara, jaka może spotkać tego kolaboranta STASI i zdrajcę, to kandydowanie na prezydenta Polski.

Dane dotyczące budżetu, są danymi z ubiegłego roku, czyli z czasów, gdy u władzy był PiS.

W podobnej do Polski sytuacji jest 11 krajów Unii Europejskiej.

Wszystkie te kraje padły ofiarą takich samych najemnych rządów jak i te w Polsce.

KE bierze pod uwagę "istotne czynniki" bo przecież to Komisja dba o dymanie państw członkowskich i obdzieranie ich ze skóry tak bardzo jak tylko się da.

Zaczęło się upokarzające tłumaczenie przez unijne stolice, pomimo że do zaciągania pożyczek, państwa te były wprost zmuszane aż do momentu, gdy ich relacja długu publicznego do PKB zaczynała oscylować w granicach 60 proc. PKB, co jest postrzegane przez pasożydów jako deficyt bliski wartości referencyjnej 3 proc.

W przypadku Polski to jednak nie wystarczyło. W przeszłości Polska podlegała już procedurze nadmiernego deficytu.

Komisja Europejska ma sadystyczną wręcz satysfakcje z dręczenia naszego kraju już od roku 2010.

Wówczas w ciągu kilku lat zeszliśmy z deficytu na poziomie 5-7 proc. do deficytu poniżej 3 proc. co w konsekwencji dało nam dziś jeszcze wyższe zadłużenie niż kiedykolwiek w przeszłości…

Objęcie procedurą nadmiernego deficytu wiąże się z zaciskaniem pasa przez państwa w celu powrotu we wskazane widełki.

Widełki zaś jak wiemy, są ulubionym sprzętem wykorzystywanym przez UPA w relacjach z ludnością polską.

To oznacza, że trudniej jest rządzącym spełniać nowe obietnice, które wiążą się z dodatkowymi wydatkami.

Warto przy tym pamiętać, że obecny budżet, choć dysponuje nim już ekipa Donalda Tuska, w większości był tworzony jeszcze za czasów rządu Zjednoczonej Prawicy.

Jak widać, wciąż nie ma żadnej zależności pomiędzy sprawującymi władzę a dobrobytem i suwerennością państwa.

Oceniając bilans kondycji gospodarczej i politycznej polski widać jak na dłoni, że choć formalnie korporacja „Poland Republik of” istnieje w dokumentach nowojorskich właścicieli Polski, to samo państwo przestało istnieć i mieć już jakiekolwiek znaczenie.

Stało się ono jedynie Hub’em globalistów, do realizacji nie tylko depopulacji świata, ale i do likwidowania w ogóle jakiegokolwiek porządku, na mocy którego świat mógłby trwać i się rozwijać.

Właściwie wszystkie nasze szanse pogrzebały te hordy „jebaćPISów” które bezrozumnie pchały rządy nad nami raz w jedne raz w drugie bandyckie łapy, co doprowadziło do upadku państwa i zdziesiątkowania narodu.

Sytuacja choć wydaje się już być beznadziejną ma jednak jeszcze światełko w tunelu

Ku zdumieniu i zaskoczeniu tych „jebaćPISów”, nadzieją na naszą niepodległość, okazuje się być Donald Trump, którego szanse na drugą kadencje w USA stają się z dnia na dzień coraz większe.

Jest to szansa dla Polski nie dlatego że Donald Trump ma jakiś szczególny sentyment do Polaków i państwa polskiego, ale szansa ta wynika z niezachwianej chęci Trumpa, dokonania zemsty na tych ludziach, którzy wyrządzili mu tak ogromną krzywdę.

Trump mszcząc się na sowich prześladowcach, może samoistnie stworzyć nam takie warunki, dzięki którym, może zaistnieć sprzyjająca dla nas sytuacja do odzyskania swojej międzynarodowej podmiotowości i do odzyskania swojego państwa i jego suwerenności.

Podobnie działo się tak już w roku 1918, kiedy to po rozbiorach byliśmy w stanie odzyskać utraconą Ojczyznę.

Daj Boże, aby to się nam sprawdziło.