antydotum - RealnaPolska Tytuł - antydotum.pl
ZALOGUJ SIE UKRYJ PANEL
logo
Wtorek 18 Styczeń 2024 r.

Ogląd z Dystansu


Wydarzenia
jakie się nam objawiły po październikowych wyborach okazały się szokiem. Jednak nikt kto jest w szoku nie jest w stanie w sposób właściwy ocenić wagi tych wydarzeń i ich konsekwencji.

Aby dojrzeć sedno i źródło tej tragedii jaka Polskę spotkała, musimy odrzucić wszelkie emocje związane z preferencjami politycznymi.

Wtedy dopiero można odczytać i ocenić wyłącznie fakty jakie miały miejsce nie tylko w kampanii wyborczej, ale także po niej i po ukształtowaniu się już władz.

Żeby mieć czysty obraz wydarzeń i ich konsekwencji musimy sięgnąć wiele lat wstecz.

Dzisiejszy stan Naszej Ojczyzny trzeba by było rozważać od przypomnienia faktów sprzed lat, co najmniej od czasów, kiedy to w 2005 roku powstała koalicja PiS, LPR i Samoobrona.

Całość tych wydarzeń, miał pod ścisłą kontrolą Jarosław Kaczyński i to on knuł te wszystkie afery tylko dlatego, że nie wygrał wyborów na tyle, by samodzielnie sprawować władzę w Polsce a Lepper posiadał wiedzę, która mogłaby zakończyć jego polityczną karierę…

Do tego być może, dochodzą do tej pory nie ujawnione przekręty, których mógł się nie tylko dopuścić, ale mógł być także ich architektem i beneficjentem.

To wszystko nadal pozostaje jedynie w sferze domysłów.

Jarosław Kaczyński udowodnił nam naocznie, że można nie mieć niczego i mieć wszystko.

Kim był Roman Giertych i LPR już dziś wiemy. PiS nie był świadomy do końca z kim lepią koalicję rządzącą i aby przełamać tylko złe fatum, najbardziej zagorzałego własnego wroga usadzili na stołku ministra. 

Po latach, znając już jak dalej potoczyły się wydarzenia, okazało się, że najbardziej uczciwym członkiem tej kamaryli był Andrzej Lepper.

Nie tylko wyrąbał dla siebie uczestnictwo w tym rządzie, ale i posiadał wiedzę jaka była skrywana przed Polakami, która to wiedza mogła spowodować totalną dewastację politycznych elit, gdyby została ujawniona.

To właśnie, że nie zdecydował się ujawnić tej wiedzy doprowadziło Leppera do zawiśnięcia na sznurze od snopowiązałki we własnym biurze.

Skala zdrady narodowej, korupcji i rabowania Polski przez SLD, PSL, UD, Porozumienie Centrum (później PIS), Bolka i hitlerowskiego pachołka, Dońka TFUska była niewyobrażalna.

Ofiarą tego antypolskiego przestępczego świata była Polska i polski Naród. To jest właśnie to źródło dzisiejszej sytuacji politycznej z jaką musimy się mierzyć.

Wszystko zaczęło się od afery Gruntowej.

Początek afery, to maj 2006 r. a prowokacja była prowadzona aż do 9 lipca 2007 roku i wtedy Lepper został odwołany.

Naiwnie sądził, że skoro jest przy władzy to nadszedł czas, żeby to i on jak wszyscy do tej pory z tej władzy zaczął czerpać profity.

Ruszyła afera gruntowa i dzień za dniem Lepper był gnębiony, prześladowany, tropiony na każdym kroku i obciążany lawiną zarzutów…

Wówczas to, SB-cka mafia i Jarosław Kaczyński postanowili uciszyć, pozbyć się i ukarać Andrzeja Leppera za jego wiedzę.

Z tego powodu zatem, spreparowano aferę gruntową i przy złamaniu właśnie prawa, rozpoczęła się totalna nagonka i niszczenie swojego koalicjanta.

Dokonano więc prowokacji, by w ten sposób wyeliminować z obiegu publicznego Leppera.

Jarosław Kaczyński jako premier, przekazał w ręce Wąsika i Kamińskiego wszystkie niezbędne narzędzia, aby ostatecznie swojego koalicjanta trwale zneutralizować.

Tymczasem Lepper znosił to wszystko i daleki był od kapitulacji będąc pewnym, że zdeponowane dowody u swoich zaufanych prawników zapewniają mu bezpieczeństwo.

Nie zapewniły … W dniu 5 sierpnia 2011 roku został powieszony w swoim biurze z upozorowaniem samobójstwa.

Wcześniej jednak, najpierw objawiła się pierwsza koincydencja i adwokat Ryszard Kuciński zmarł niespodziewanie w maju 2011 przed śmiercią Leppera.

Drugi adwokat Róża Żarska także zmarła tuż przed jego powieszeniem a uwieńczeniem tych koincydencji było powieszenie samego szantażysty.

Szafa pancerna i wszystkie szuflady w biurze były wywrócone do góry nogami.

Zanim Lepper ostygł rzecznik komendy głównej policji bez śledztwa bez oględzin bez dowodów, ogłosił jego samobójstwo.

Prokuratura oślepła i nie widziała niczego, co by mogło wskazywać na udział osób trzecich.

5 sierpień 2011 nastąpiła śmierć Leppera i ulga dla tych na których Lepper miał kwity, jakie wraz z jego śmiercią, rozmyły się w mętnej wodzie, w której afera ta ostatecznie została utopiona.

Te wydarzenia stoją bezpośrednio za tym, co na dziś dzieje się w Polsce.

Oczywiście, wszystko cokolwiek można by powiedzieć w sprawie tych śmierci i ich przyczyn, będzie tylko domysłem, ale ciąg logiczny właśnie takie domysły rodzi.

Aż trudno uwierzyć, że za tym wszystkim mógł stać starszy pan całujący kobiety w rękę i wprost świecący przykładem dobrego wychowania, kultury osobistej i uczciwości.

Nikt nie przypuszczał, że za taką maską może kryć się bezwzględny dyktator i bestia, której druga twarz nigdy nie była na pokaz…

Nic co działo się po roku 1989 nie działo się z przypadku. Powstało wówczas mnóstwo partii różniących się tylko programowym bełkotem jaki był niezbędny na użytek otumanionych wyborców.

Cel był jeden, układ był jeden i efekt miał być jeden a to wszystko było i jest nadal tylko realizowane, przez różne polityczne podmioty i dokładnie takie same kanalie.

Tak więc władza w Polsce jest powoływana do demontażu państwa, rabunku tego co jest i ostatecznej eksterminacji Narodu polskiego.

System jaki do dziś rządzi w Polsce przypomina mi sytuację, kiedy to ktoś kupuje sobie nowy samochód i obwiązany kokardką stawia pod swoim oknem.

Ten samochód to polskie państwo .. Przyszli sąsiedzi tacy jak SLD, Unia Pracy, PSL, żydowska Unia Demokratyczna, Porozumienie Centrum, ZCHN i przepchnęli to auto spod naszego okna pod okno sąsiada do Brukseli.

Tam, najpierw rząd Mazowieckiego odkręcił i ukradł lusterka, po nim przyszedł rząd Bieleckiego i ukradł przednie koła, Olszewski i Suchocka podzielili się tylnymi kołami. Pawlak spuścił benzynę z baku a Oleksy i Cimoszewicz ukradli osprzęt silnika.

Później już poszło gładko, Kaczyński zabrał kluczyki od samochodu a hitlerowski namiestnik TFUsk kierownicę i siedzenia.

Dziś z tego samochodu pozostały już resztki, tak jak z Polski pozostają resztki państwowości bez suwerenności i praw.

Kamiński z Wąsikiem mieli już tylko pozacierać ślady tej grabieży, ale zrobili to tak nieudolnie, że stanęli przed sądem.

Widząc, jak nieprzewidywalna sytuacja zaczyna się rozpędzać, Prezydent Andrzej Duda wydał wobec tych dwóch lumpów akt łaski, który kończył sprawę.

Jednak mimo to, skorumpowane politycznie sądy, nie chciały zajrzeć do polskiego prawa i ponownie  zawiesiły miecz Damoklesa, nad szyją Kamińskiego i Wąsika.

Kolejne rozprawy i wyrok były zatem bezprawne, co samo w sobie stanowi kuriozum, bo jeśli Sędziowie nie przestrzegają prawa, to jak mogą sądzić według prawa?  

Sędziowie, którzy zignorowali ułaskawienie Prezydenta są nie tylko przestępcami, którzy złamali prawo, ale i zwykłymi bandziorami i powinni odpowiadać nie dyscyplinarnie, ale karnie.

Jeśli sądy ignorują Konstytucję, prawo i akt łaski Prezydenta, to na co każdy z nas może liczyć, jeśli stanie przed takim bandyckim sądem?

Właśnie za przekroczenie uprawnień ci sędziowie powinni odpowiedzieć karnie. Nikt nie może być ponad prawem.

Dla jasności Wąsik i Kamiński są przestępcami i należało im się więzienie, ale zostali ułaskawieni aktem Prezydenckim i w związku z tym każde postepowanie po akcie łaski było zbrodnią sądową.

Chętnie ich zobaczę w więzieniu, jeśli wytoczone zostaną przeciw nim nowe procesy, za bezprawne uwięzienie Polaków w domach, za szykany i opresje wobec narodu.

Za zmuszanie nas do samobójstwa, poprzez wywieranie presji szcepionkowej, za eksperymentalne szczepionki, za covidowy terroryzm, za tysiące bankructw jakie masowo następowały podczas fałszywej pandemii, za prześladowanie wolnych ludzi i wolnego słowa.

Taki wyrok byłby przyjęty z satysfakcją zdecydowanej większości całego społeczeństwa i pewnie asystowalibyśmy im w doprowadzeniu tych przestępców do więzienia, ale represje skierowane przeciw nim po ułaskawieniu to czyste bezprawie i tylko to powinno mieć dla nas teraz znaczenie.

Jeśli pozwolimy na jakikolwiek wyjątek w przestrzeganiu prawa, to nikt nie będzie bezpieczny ani pewien tego, co go może spotkać w każdej minucie życia…Nikt nie będzie bezpieczny w takim państwie.

Cała ta sprawa ma drugie dno, które jest istotą tych wydarzeń jakie obserwujemy.

Dokonuje się bowiem inwazja obcych rządów na Polskę, która przy swojej jawności mogła by podpalić nie tylko Polskę, ale i Europę a może take i świat.

To dlatego wpuścili nas w kanał afery poselskiej.

To dlatego, tak ostentacyjnie łamie się na naszych oczach prawo, aby ukryć fakt, wsysania państwa polskiego w skład IV rzeszy, niszczenia struktury naszego narodu, zaśmiecaniem naszej Ojczyzny różnorodnością narodowo-etniczną i likwidowaniem nam państwa, ustanawiając nad nami terror i dyktat bandytów.

Ostatecznym celem jest redukcja fizyczna – innymi słowy - eksterminacja polskiego narodu, dla którego międzynarodowi zbrodniarze przewidzieli 12 milionową populację bezwolnych zombie.

Wszystko to, jest dodatkowo przykrywane takim ściekowiskiem jak "Pacześ Show" czy "Comedy Club", gdzie pokaleczeni genetycznie i intelektualnie ludzie nazywający się artystami, sprowadzają sens życia do najbardziej prymitywnych instynktów.

Mają oni w ten sposób uśmierzać naszą świadomość byśmy nieświadomie mogli schodzić z tego świata, nie pozostawiając po sobie zbędnych i niewygodnych pytań o naszą tożsamość, wolność o nasze prawa i egzystencje.

Dlatego hitlerowski namiestnik na Polskę, który dziś przemocą sprawuje władzę, zorganizował marsz miliona masochistów, którzy bez najmniejszych wątpliwości, dobrowolnie, zredukowali sami siebie do klaszczących łap.

To tacy jak ci, którzy bez serca w piersiach, dreptali klaszcząc faszystowskim bandytom z serduszkami przyklejonymi do koszuli, doprowadzili do tego upadku państwa i do naszej niewoli.

Ludzie marginesu, którzy na fali przemian posługując się korupcją, bandyctwem i rabunkiem, doszli do fortun a w obawie przed utratą łupów i odpowiedzialnością karną, podreptali za faszystowskim bandziorem, ostatecznie doprowadzając do tego, że w Polsce rządy nad nami przejęła w końcu najbardziej bezwzględna Kamaryla.

Trzeba jednak pamiętać, że wszystko co ma swój początek ma również i swój koniec. O tym zdaje się zapominają obecnie rządzący bandyci.

Dziś coraz wyraźniej widać i czuć wiatr sprawiedliwości, który nabiera rozpędu ..

To już nie jest tylko sprawa dewastacji Polski i zbrodni jakiej dokonują na nas najemnicy, bo smród tych zbrodni niesie się wraz z powiewem wiatru świadomości po całym świecie.

Bandytom wydaje się jednak, że te 85 lat od zbrodni hitlerowskich jakie miały miejsce na początku XX wieku to wystarczająco długi czas, aby lekcja z tego płynąca uległa zatarciu w pamięci.

Proces Norymberski jaki miał miejsce po II wojnie światowej ma dziś dla zbrodniarzy takie samo znaczenie jak zamordowanie w starożytnym Rzymie Juliusza Cezara.

Tymczasem zegar czasów tyka w swoim własnym rytmie i czas kary dla zbrodni zbliża się nieuchronnie.

O tym zapominają tacy ludzie marginesu jak Tusk.

Refleksje jakie będą się rodzić przy zapoznawaniu się z tym przesłaniem pozostawiam tej wszelkiej gawiedzi, która bezrefleksyjnie zachłystnęła się własną siłą i nadal uważa, że jest bezkarna.

Skutki natomiast bezrozumnego wyboru w pierwszej kolejności zaczną dotykać tych masochistów, którzy kolejny raz tego samego bandziora wynieśli do władzy.


Ocena: 42 0
Głosów: 42
2115 odsłon