antydotum - RealnaPolska
ZALOGUJ SIE UKRYJ PANEL
logo

Poniedziałek 19 Wrzesień 2022

Wpuszczeni w Kanał

Premier Morawiecki na Mierzei Wiślanej: Zrywamy dzisiaj symbolicznie ostatnie pęta naszej zależności od Rosji.

Często jest tak,że potrzeba czasu, żeby zareagować na cyniczne, fałszywe wypowiedzi obecnych zarządców Polską. Tak jest i tym razem.

Po przeczytaniu słów wypowiedzi człowieka całkowicie wyjałowionego z polskości, od razu ciśnie się na myśl rzeczywistość jaką nam ten wyrachowany parobek globalistów kreuje każdego dnia.

Ktoś tu kolejny raz wpuszcza nas w kanał…

Człowiek zdaniem wielu bezpodstawnie zwany Premierem Polski wyzwala nas z pęt zależności od Rosji, bo chce mieć miejsce na pęta, które mają być nakładane nam przez UE.

Morawiecki ostro negocjuje z Brukselą każdego dnia, by w efekcie tych negocjacji na kolanach podpisać wszystko, co tylko unijnym uzurpatorom przyjdzie do głowy a potem jak najszybciej to realizować.

- Otwieramy dzisiaj kanał żeglugowy, to droga wolności, droga nowych szans i nowych możliwości.

Nazywa on kanał przekopany łopatą” drogą wolności”. Ta droga wolności, prowadzi jednak Polaków albo na bezkresny żywioł oceanów albo do przystani, z której jak z grobu nie ma już wyjścia.

Nowe szanse zostały właśnie otwarte dla globalnych parobków i te ich szanse objawiają się nam każdego dnia.

Od dziś jest nowy kanał, w który można na nowo wpuszczać Polaków.

Jest kanał, to będzie i spółka skarbu państwa w której zarządzie będą zasiadać tym razem Janosiki z PIS i zjednoczonej łżewicy.

Tyle tylko, że te Janosiki jednakowo zabierają bogatym jak i biednym, bo wszyscy mają być równi wobec bandytów rujnujących nasze zdrowie i życie.

To dzięki takim właśnie nowym szansom, złodziejom i uzurpatorom w Polsce żyje się lepiej z dnia na dzień a ich rodziny rosną w siłę i żyje im się dostatniej.

Dzięki właśnie takim nowym szansom łatwiej jest im zakładać na naszą Ojczyznę i na nasze ręce nowe pęta i pętle tak by już nikt się z nich nie mógł nigdy wyzwolić.

Zrywamy dzisiaj symbolicznie, w tym dniu 83. rocznicy napaści Związku Sowieckiego na Polskę, ostatnie pęta naszej zależności, uzależnienia od ZSRS, a potem od Rosji”. „Wierzymy i wierzyliśmy za naszymi wspaniałymi przodkami, że morze jest wielką szansą Rzeczypospolitej Polskiej” - powiedział Mateusz Morawiecki.

Tylko, że my nie mamy wspólnych przodków z Panem Morawieckim, i nawet nie mamy wspólnego języka. Premier wyśmienicie mówi po hebrajsku znając kilka słów polskich, my mówimy wyłącznie po polsku nie znając absolutnie hebrajskiego.

Otwarto już oficjalnie kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną. Premier Mateusz Morawiecki w swoim wystąpieniu podkreślił, że kanał to „droga wolności, nowych szans i nowych możliwości”.

Nie wyjaśniał szczegółowo dla kogo te możliwości i szanse zostały stworzone.

Jak podkreśla rząd, kanał żeglugowy gwarantuje Polsce bezpieczeństwo i suwerenność. - powiedział szef rządu państwa, którego sam pozbawił już w większości zarówno suwerenności jak i bezpieczeństwa i wolności.

Polacy już wiedzą, że ten Premier i ten Rząd gwarantować może Polakom jedynie upadek, bankructwo, nędzę, zamordyzm, niewolę i grób.

To pokazało nam życie pod rządami zjednoczonej łżewicy na przestrzeni ostatnich blisko 8 lat.

Okazuje się, że dziś bezpieczeństwo i suwerenność, bardziej niż rząd, gwarantuje nam wykopany kanał, w który nas wpuścili globalne parobki, zarządzający dziś Polską.

- Gdyby Polska szła wzdłuż tego, co było geopolityczną wizją naszych poprzedników, to dziś bylibyśmy w pełnej zależności od Rosji i od Niemiec, trzeba powiedzieć o tym w tym miejscu, które na zawsze będzie symbolem pozbywania się zależności. (…)

 - kiedy nasi poprzednicy świadomie wtłaczali nas w pewne ramy zależności, to my stoimy na straży suwerenności i niezależności państwa polskiego - mówił Morawiecki.

Dziś ta suwerenność wyraża się najlepiej we wszystkich dokumentach od traktatu "lesbijskiego" podpisanego przez Prezydenta wszechczasów, aż po kamienie milowe obecnego parobka globalistów Matołusza Morawieckiego.

Tak ten hipokryta najpierw dbał by Polska wstawała z kolan a potem walił nas w pysk i przygniatał z powrotem do ziemi, żeby żaden Polak nie prostował już nigdy karku przed Unijnym panem.

Zadbał też, by resztki tej suwerenności, które niezauważalnie spadły pod stół i całą władzę, przekazywać w łapska często intelektualnie niedorozwiniętych unijnych biurokratów.

Udowadniamy, że (...) z niezależności prawdziwej, także niezależnej polityki gospodarczej, naprawy finansów publicznych, biorą się wielkie projekty, projekty wielkiej zmiany, wielkich możliwości i wielkiej nadziei dla Polaków, że dopiero wtedy Polska może rozwijać swoje skrzydła - mówił.

Tylko fakty są zupełnie odwrotne do tych słow. Polska straciła w całości swoją niezależność na rzecz międzynarodowych korporacji i ględzenie o jakiejś niezależnej polityce gospodarczej jest czystą hipokryzją fantazją i łgarstwem.

Aby naprawiać publiczne finanse, najpierw ktoś je musiał zepsuć a wielka zmiana nie oznacza tu dla Polaków dobrobytu, lecz jak praktycznie Polacy zaczęli tego doświadczać. - nędzę.

Nadzieję przykryliśmy maskami odcinającymi nas od tlenu i zamknęli ją nam szczelnie w naszych domach pod pretekstem pandemii. Ze skrzydeł zaś nie pozostały nawet pióra, więc nie mamy raczej czego rozwijać.

Morawiecki mówiąc co mu ślina na język przyniesie zwrócił uwagę, że "dziś przed tą przepiękną częścią Polski, ziemią elbląską i regionem otwierają się nowe możliwości".

Nie dopowiedział, że i te miejsca dzięki przekopowi mierzei wiślanej, będzie można skuteczniej i szybciej ogołacać ze wszelkich dóbr jakie tam są jeszcze wytwarzane.

- my dbamy o każdy, nawet zapomniany, kawałek Polski, każdy region, każdą gminę i każdy powiat - podkreślił szef rządu.

Tu nikt nie ma żadnych wątpliwości. Dzięki tej dbałości o każdy skrawek polskiej ziemi i własności, Polacy nie maja już nic, oprócz długów.

Nie mają nawet własnej osobowości by ją publicznie okazać, bo najmniejszy skrawek suwerenności każdego z nas, przejęli już siłą uzurpatorzy, pozbawiający nas „bezprawnym prawem” wszystkiego, co ludzkie i wszystkiego co może mieć jeszcze jakąś wartość.

- Tak, drodzy rodacy, realizacja tego dzieła jest możliwa, i wielu innych, o których mówił pan prezydent jest też możliwa, jest możliwa tylko wtedy, kiedy nie pozwolimy na zamazanie rzeczywistości, na nazywanie czarnego białym, na to, co jest dzisiaj przedmiotem specjalnej operacji politycznej. Bo te dzieła nie biorą się z niczego: biorą się z woli patriotycznej i woli politycznej- dodał.

To dla takich dzieł właśnie zamyka się Polakom usta, ogałaca się ich z ich ciężko wypracowanych dóbr, wprowadza się prawo bandyty i konfiskuje się nade wszystko wolną myśl i słowo nie gardząc dobrami materialnymi.

- I oby nasi rodacy mieli otwarte oczy szeroko na całą naszą rzeczywistość.

Wasi Rodacy Panie Morawiecki, mają te oczy szeroko otwarte nie tylko na rzeczywistość, i niczego nie pominą, co może być do ograbienia, łacznie z Historią.

Oby ta wielka inwestycja, ten kanał żeglugowy przypominał o tym, bo jeśli będzie przypominał, to będziemy w stanie podnieść Polskę na jeszcze wyższe poziomy, na wyżyny, które marzyły się i o których śnili nasi poprzednicy, poprzednie pokolenia - dodał.

Od dziś poziom zamożności Polski i poziom dobrobytu jej obywateli wyrażać będzie poziom wody w przekopanym kanale.

Wyżyny, o których mówił Morawiecki ograniczają się do tego piachu wykopanego podczas prac nad przekopem wiślanej mierzei, ale i tu tak naprawdę nie wiadomo, gdzie te wyżyny zostały usypane i do kogo teraz należą.

- Czy ten kanał żeglugowy to zwykła, paromiliardowa inwestycja czy coś więcej? Uważam, że to droga symboliczna.

- Dziś spotykamy się we wrześniu 2022 r. Ale był inny wrzesień — 13 lat temu, kiedy w Sopocie ówczesny premier podpisał umowę samoograniczającą prawa RP do Zalewu Wiślanego, do tych ziem de facto.

- Podpisał ją z Władimirem Putinem. O tym trzeba pamiętać, szczególnie w tych dniach — stwierdził premier.

Premier Morawiecki stara się tu licytować, który zdrajca bardziej zdradził, który z tych narodowych katów więcej wybił i zniszczył Polaków.

Który z nich bardziej nas zniewolił, bardziej pohańbił i bardziej wykrwawił polską inicjatywę zmierzającą ku wolności i normalności.

Obydwaj zdrajcy zarówno Tusk jak i Morawiecki pełniący funkcję Premiera RP, oraz ich mocodawcy i wspólnicy, jednakowo zasługują na pogardę, odrzucenie i karę.

Taką karę wynikająca ze zwykłej sprawiedliwości, wymierzoną tym wszystkim zaprzańcom z mocy prawa, karę jaka od dawna im się należy i którą obaj już od dawna powinni odbywać.

Problem polega na tym, że mafijny układ z okrągłego stołu choć nie podpisany przez nikogo obowiązuje tu wszystkich którzy go zawarli.  

My nie ruszamy waszych wy nie ruszacie naszych a konsekwencje z radością poniesie do swojej rzeźni otępiały nadzieją naród, któremu już nie chce się chcieć.

Otępiały od tych wypłacanych wciąż plusów, zapomóg i troski o to, by Polacy nie zaczęli znów myśleć.

Najlepszym gwarantem naszej suwerenności był Lech Kaczyński.

To on reaktywował loże masońską w Polsce, to on podpisał traktat "lesbijski" pozbawiający nas suwerenności. To on i jego brat (jak Cyrankiewicz) obcinać chcieli, każdą polską rękę podniesioną na żyda.

To on palił chanukowe świece w siedzibie Prezydenta RP i to on zakazał ekshumacji w Jedwabnem. 

Jego brat wycofał się z reformy sądów, z prawa zakazującego i karzącego szkalowanie Polaków, wysłał potajemnie negocjatorów by uzgodnić z żydowską mafią sposób jak okraść Polaków i wypłacić uzurpatorom żydowskim tyle pieniędzy, ile tylko zechcą.

Nam pozostaje radośc o poranku i kolejne nadzieje sypiące się jak z rękawa, zapewnienia zjednoczonej łżewicy o szczęśliwości, zamożności i dobrobycie jaki od 300 lat czeka na nas ale dopiero jutro.

Musimy tylko kolejny raz wziac na siebie ciężar utrzymabnia państwa i tych co nami rządzą, co wiąże sie z kolejnymi latami wszelkich wyrzeczeń po to, by znów nam obiecano, że za dwadzieścia lat będzie lepiej.

Tak nas mamią od 300 lat.


Ocena: 0 0
Głosów: 0
6734 odsłon