antydotum - RealnaPolska
ZALOGUJ SIE UKRYJ PANEL
logo

Niedziela 17 listopad 2024 r.

Klęska Rzeczpospolitej
- 20 lat Polski w UE

Mamy to nieszczęście, że jesteśmy narodem najbardziej tragicznie doświadczonym przez historię w śród narodów świata.

Kolejną tragedią narodową stało się nasze członkostwo zarówno w UE jak i w NATO, ale czego dobrego można się spodziewać po czerwonej zarazie, która nas do tego chlewa wepchnęła?

To członkostwo było niezbędne, by po latach przygotowań i po dokonaniu przewału ustrojowego na Polsce, można było rozpocząć nieograniczony rabunek wspólnego socjalistycznego dobra i przekształcić je na dobro własne.

Przed akcesją większość Polaków miała nadzieję, że chodzi o decyzję historyczną, o wejście do rodziny europejskiej, przyjęcie wysokich standardów w wielu dziedzinach, wykorzystanie wielkiej szansy rozwojowej.

Wtedy o tym myśleliśmy właśnie w taki sposób i to podejście było przekonujące dla blisko 80 proc. Polaków, którzy przy wysokiej frekwencji poparli w referendum nasze członkostwo w UE.

Tak była reklamowana największa hańba współczesnej Polski jaka do dziś odbija się nam wszystkim czkawką.

Bezpośrednim powodem tego ciągu do UE i NATO stał się komunistyczny przekręt polegający na odebraniu Polakom ich własności będącej jednocześnie własnością całego narodu i zostało przez czerwoną zarazę tak sprywatyzowane, że tylko oni stali się jedynymi właścicielami tego co było własnością całego narodu

Brali wszystko: surowce jakie znajdują się na terenie Rzeczpospolitej na powierzchni, pod ziemią na wodzie i pod wodą, fabryki, maszyny, zakłady pracy, spółdzielnie.

Mieszkania, gospodarstwa i wszelkie dobro nagromadzone przez lata komuny, którego było tyle, że przez ostatnie 30 lat ci bandyci, którzy nam zrobili tę przewałkę nie dali rady tego miedzy sobą rozkraść.

-„Wydaje mi się, że w świadomości społecznej wejście do UE było nawet ważniejsze niż przystąpienie do NATO. Chyba dopiero po 1 maja 2004 r. zyskaliśmy wszyscy pewność, że staliśmy się właśnie częścią Zachodu i że to zmienia radykalnie nasze miejsce w Europie”. - powiedział naczelny pijak III Rzeczpospolitej.

Naszego miejsca w Europie ta tragedia nie zmieniła, ale bandyci, którzy nas wprowadzili w tę zarazę zmienili się z ekonomów we właścicieli tego, czym przez lata komuny zaledwie zarządzali

-„Jak zapamiętałem nasz pierwszy dzień w UE? W Warszawie o północy świętowały tłumy ludzi. Była piękna pogoda, wyjątkowo ciepły wieczór i wszystkich nas przepełniała radość. Ulicami Warszawy sunęły samochody, których kierowcy nieustannie naciskali klaksony”.

-„Mogło się wydawać, że zdobyliśmy właśnie mistrzostwo świata w piłce nożnej. A przecież nigdy tego nie dokonaliśmy i pewnie nie dokonamy. Tak hucznie świętowaliśmy wstąpienie do Unii Europejskiej.

Nikt tak dobrze nie był przygotowany do hucznego świętowania wszystkiego, co pozwalało lewackiej komunistycznej zarazie na zbrodnie i rabunek a także na likwidacje śladów zbrodni jaka się dokonywała na narodzie polskim przez pokolenia rękami PZPR, UB i SB.

-Powiedziałem wtedy, że spełniają się właśnie marzenia wielu pokoleń, także moich rodziców, którzy jednak tego doniosłego momentu historii nie doczekali.

Tak, wasze marzenia, które były naszym koszmarem wam się spełniały na naszych oczach. Wam spełniały się wasze marzenia Polakom tak spełniał się koszmar.

Konsekwencją akcesji, trzy lata później, było wejście Polski do strefy Schengen. Jako młody człowiek sporo podróżowałem i marzyłem o kolejnych podróżach, dlatego usunięcie szlabanów na naszych granicach z państwami UE było kolejnym, niezwykle ważnym symbolem uzyskanej wolności.

Dziś te szlabany nie tylko wracają, ale stają się jeszcze bardziej złowrogie niż w czasach komuny. Stały się one bowiem szlabanami nowej generacji, które do polski wpuszczają wyłącznie zło i wypuszczają z niej wyłącznie dobro.

Tacy, jak naczelny pijak III RP nie potrzebowali żadnych zmian ani żadnej strefy Schengen, bo przecież i tak podróżowali, kiedy chcieli, gdzie chcieli i jak chcieli.

Strefa Schengen była potrzebna unijnym faszystom zachodu by to co nie udało się osiągnąć Hitlerowi metodą przymusowych robót w Niemczech mogło zostać osiągnięte dobrowolnym przymusem biedy i nędzy jaką nam zgotowały złodziejskie łapska komunistycznych oligarchów Polski Ludowej i III RP


Otwarcie pierwszej strefy Schengen w 1939 r.


Sukcesy?

Całe te 20 lat Polski w UE trzeba określić jako wielki historyczny sukces komuny. Skorzystali oni z szans rozwojowych międzynarodowych mafii, swobody wyboru strefy działania i zamieszkania a także wyboru miejsca studiów dla tych którzy już tyle narabowali, że oni i ich dzieci mieli za co studiować.

Oczywiście patrzę na to 20-lecie jako realista, który nie pozwala sobie zakleić oczu taśmą samoklejącą.

Prawdziwe cele ekspansji projektu wspólnej Europy wypływają bowiem dopiero teraz kiedy Polska została ponownie zagoniona do kąta, kiedy odebrano jej prawo do suwerenności i samostanowienia.

W efekcie tej integracji, której dokonano poza naszymi plecami Polska została wzięta na łańcuch i dopiero teraz ujawniają się prawdziwe cele demonkratycznych zdobyczy światowej elity globalistów.

Zdobycze te, zawsze dokonywały się albo poprzez korupcję, albo poprzez interwencje militarne wszędzie tam, gdzie zachodnia demokracja i integracja były odrzucane.

Z drugiej strony nie mogę nie zauważyć, jak dużym cieniem na naszej obecności w UE kładzie się cały 20 sto letni okres rządów globalnych namiestników zarówno tych z SLD, UW, UD, politycznych centrów a potem PIS, PO czy Kałolicji Obywatelskiej.

Polska miała przecież wszelkie atuty, by znaleźć się w kręgu unijnych „decision makers”, zwłaszcza po brexicie a stała się jedynie zapleczem nędzy, niewoli, cenzury i przyjęła na siebie rolę unijnego pucybuta.

Czasem także zwykłego kamerdynera zakładającego innemu, tym razem unijnemu pijakowi marynarkę.

Niemcy i Francja potrzebowały parobka, który by równoważył ich nie zawsze łatwe relacje i byłby w stanie utrzymać swojego Pana.

Byliśmy naturalnym kandydatem do takiej roli więc polskojęzyczne najemne parobki obsadzające dziś stołki w sejmie, senacie i w rządzie z pełnią posłuszeństwa pełnią tę rolę do dziś.

Polacy coraz częściej są postrzegani przez europejskie zboczenie jako grupa eurosceptyków i w związku z przebudzeniem jakie się wśród nas dokonuje nazywają nas także „trouble makers”.

Jest to jasny sygnał dla europejskich i światowych zbrodniarzy, że są tacy Polacy, którzy na niewole się nie godzą.

Całe nasze uczestnictwo w projekcie UE, od strony politycznej było dla Polski czasem straconym, w którym dokonała się bezsensowna destrukcja naszej osobowości kulturowej, państwowej i prawnej prowadząc nas na same dno cywilizacji ludzkiej.

W nowożytnej historii politycznej świata zdarzyły się dwa zrealizowane projekty. Pierwszy to Stany Zjednoczone Ameryki, który to projekt został głęboko przemyślany przez ojców założycieli.

Przewidzieli oni i wpisali w konstytucję oraz system polityczny USA niemal wszystkie zabezpieczenia dla amerykańskiego porządku prawnego, niestety poza ideologią lewacką.

Drugim wielkim projektem jest właśnie Unia Europejska.

Dzisiaj każdy myślący człowiek, który poczuwa się do odpowiedzialności za los kolejnych pokoleń, powinien zabiegać, żeby ten projekt upadł jak najprędzej i tym samym, aby ten koszmar zdegenerowanej Europy mógł zniknąć, tym razem już na zawsze.

Przed światem kolejny raz, stoją poważne zagrożenia: imperialna polityka lewacko-globalistyczna, katastrofa cywilizacyjna, której efektem są starzejące się społeczeństwa a także globalna wojna o dominację zła nad dobrem z wykorzystaniem najnowszych technologii.

Jestem jednak przekonany, że ludzkość ma potencjał, ma siłę, żeby sobie z tymi wyzwaniami wynaturzeń poradzić. Być może nie każdy mecz wygra, ale na pewno nie odpadnie już w pierwszej rundzie.

Warto pamiętać, że przyjęcie Polski i naszych sąsiadów do UE to była dobrze przemyślana decyzja.

W czasie procesu akcesyjnego zdegenerowana Europa przebierała tylko nogami, by jak najszybciej tę wschodnioeuropejską biedę zacząć okradać ze wszystkiego, co im jeszcze zostało.

Pomysł konglomeratu Europy jest oparty o rozszerzoną koncepcję odwołującą się do czasów Karola Wielkiego, wedle której Europa kończy się na wschodzie Niemiec, co najwyżej z uwzględnieniem byłej NRD.

Tak postrzegali wschodnie granice Europy nawet bardzo światli ludzie.

Na nasze nieszczęście, granice pojmowania Europy w takim formacie, zostały całkowicie usunięte i do chlewa trafiła też Polska.

Skoro wątpliwości co do granic Europy zostały już rozwiane więc do tego samego chlewa dołączyły także Bułgaria i Rumunia.

Następnie, do kolejki zaś wpedzili jeszcze Ukrainę oraz Mołdawię a także kraje bałkańskie: Serbię, Czarnogórę, Macedonię Północną i Albanię.

Unia Europejska podjęła dwie historyczne decyzje, czyli utworzenie strefy euro w 2002 r. i właśnie rozszerzenie UE na wschód.

Obie były moim zdaniem niezwykle dla nas szkodliwe, podstępne i podłe a w konsekwencji bardzo kosztowne.

Polska na skutek tych decyzji unijnych liderów straciła swoją suwerenność, niepodległość wolność i stacza się po równi pochyłej wprost do czeluści.

Zaryzykuję tezę, że gdybyśmy nie weszli do UE w 2004 r.,prawdopodobnie dzisiaj mielibyśmy swój kraj wolny niepodległy i rozwijający się w tempie o wiele szybszym aniżeli przy pomocy europejskiego bata.

Najpierw w 2008 r. świat, w tym Europę, dotknął naprawdę ciężki kryzys finansowy, potem nadszedł niezwykle trudny kryzys migracyjny.

Nadszedł, bo był on skrupulatnie zaplanowany i realizowany.

W roku 2020 zapanowała nad światem stworzona w ukraińskich amerykańskich i brytyjskich laboratoriach pandemia, rozsiana po całym świecie a jej celem było rozpoczęcie depopulacji świata.

Najciekawsze w tym jest to, że oni tej depopulacji nie rozpoczynają od siebie, ale od nas a jej granicą są globalistyczne rody światowych zbrodniarzy.

Testem dla światowej depopulacji było także wybijanie Rosjan we wschodniej UPAinie (patrz: Odessa, Maj 2014) a także holokaust ludności palestyńskiej dokonywany przez państwo żydowskie, który nieprzerwanie trwa do dziś.

Te dwa wydarzenia spowodowały między innymi z jednej strony interwencję militarną Rosji na Ukrainie, z drugiej zaś całkowitą bierność wobec izraelskiego ludobójstwa jakie dokonuje się na bliskim wschodzie.

Dziś na skutek knowań globalnych struktur mafijnych wschód kontynentu jest w ogniu, a przyszłość stała się koszmarem współczesnych pokoleń.

Kraje zachodnioeuropejskie, które dla realizacji celów depopulacji popadły w kryzys demograficzny, uzupełniają na razie swoje deficyty rąk do pracy,dzięki dobrze wykształconym narodom Europy wschodniej.

Żyjemy w epoce zmian dotychczasowej architektury geopolitycznej.

Światowym mocarstwem chcą być Chiny, Amerykanie nie chcą stracić swojej dotychczasowej pozycji, Rosjanie marzą o Wielkiej Rosji. Swoje ambicje mają też Indie i Ameryka Południowa.

Jeżeli chcemy w tym nowym ładzie geopolitycznym, mieć swoje znaczące miejsce, to jedyną szansą na dołączenie do krajów znaczących jest pozbycie się Europejskiego knuta i przywrócenie Polsce suwerenności i niepodległości.

Kraje takie jak Niemcy, Francja czy Wielka Brytania, nie pozwoliły nałożyć na siebie europejskiego jarzma i same wyznaczają zakres możliwości podstępnie podbitym krajom Europy wschodniej.

Możemy coś znaczyć, jeśli będziemy zjednoczeni przeciw ciemiężcom, jeżeli odrzucimy wszelkie Europejskie uzurpatorstwo i dyktat jaki trzyma nas w kajdanach europejskiego totalitaryzmu, który odebrał nam już wszystko.

Szczególnie teraz ma to głęboki sens i jest polską racją stanu pozbycie się tego europejskiego knuta, który nad nami zawisł.

Dziś, główna linia demarkacyjna w Unii Europejskiej przebiega pomiędzy tymi, którzy chcą stworzyć jedno państwo europejskie, gdzie słabsi nie mają nic do powiedzenia i tymi, którzy nie chcą żadnych obcych rządów nad sobą i pragną ten lewacki chlew zlikwidować.  

Europa się szybko starzeje. W połączeniu z planami depopulacji, które zakładają populację ludzką na poziomie nie przekraczającym 500 milionów, ukazuje się nam ogrom zbrodni zaplanowanej i realizowanej we współczesnym świecie na naszych oczach.

To zresztą będzie za chwilę jednym z głównych problemów we wszystkich niemal państwach członkowskich Unii. Już teraz brakuje nam ludzi, którzy mogliby opiekować się naszymi dziadkami, rodzicami i kiedyś nami samymi.

Czy grozi nam wojna?

Na pewno poziom polskiego bezpieczeństwa na skutek bezmyślnego zaangażowania się w nie naszą wojnę na UPAinie jest o wiele niższy niż 10 czy nawet 5 lat temu.

To nie Putin chce wywołać wojnę z NATO ale to NATO próbuje wepchnąć w nią nie tylko Polaków, by tak jak to obecnie jest na UPAinie, przetrzebić ten krnąbrny polski patriotyczny element i wymienić polską dumę narodową na spedalony banderowski komuno-faszyzm.

Polska angażując się w pełni w wojnę,  stała się hubem transportowym dla banderowskiej Ukrainy co bezpośrednio sprowadza na nas bezprecedensowe niebezpieczeństwo fizycznego unicestwienia państwa i narodu.

Mamy kilka miejsc potencjalnie narażonych na rosyjskie ataki.

Dlatego warto postawić sobie pytanie, jakim prawem rządzący nie licząc się z narodem doprowadzili do tak drastycznego zagrożenia bytu naszego państwa i nas samych.

Czy będziemy umieli sobie poradzić, gdy rosyjskie rakiety zaczną równać z ziemią polskie domy i mieszkania, kiedy zabraknie Internetu i sieci komórkowej.

Kiedy nie będą działały karty kredytowe. Kiedy zostanie zablokowany sygnał telewizyjny i radiowy. Kiedy w gniazdkach nie będzie prądu. Czy będziemy umieli wówczas przetrwać tak jak to było podczas stanu wojennego w 1981 roku?

Dziś mamy inne państwo inne rządy i zupełnie inne narody.

Nie da się stworzyć Stanów Zjednoczonych Europy na siłę, wbrew nastrojom większości Europejczyków.

Europa potrzebuje realizmu i równych praw dla wszystkich narodów ją tworzących, by mogła jeszcze cokolwiek ocalić z tego co już w nas zniszczyła, zdewastowała i unicestwiła.

Najpoważniejszą stratą w wymiarze ogólnym, jakiej doświadczamy jest nasze bezpieczeństwo. Stało się ono pretekstem wzmacniania totalitarnych zapędów, które już spadły na nas jak grom z jasnego nieba.

Plany budowania własnego europejskiego systemu militarnego, to nic innego jak zaopatrzenie się w kolejne narzędzie do wykorzystania dla likwidacji resztek naszej wolności, naszych praw i naszej podmiotowości narodów i państw w nowym Auschwitz XXI wieku.

Druga kwestia to religia klimatyczna, która ma zastąpić wszystkie religie do dziś wyznawane.

To kolejne narzędzie na drodze do likwidacji ludzkiej cywilizacji dzięki któremu, będzie można nam odebrać wszystko, co jeszcze mimo wszystko nam zostało i nakazać nam obowiązek bycia szczęśliwymi bez jakiejkolwiek własności.

Ludzie migrują od początków swojej obecności na Ziemi. To nie jest nic nowego. Nowym jednak jest praktyczne wykorzystywanie tego zjawiska do niszczenia tego co przez tysiące lat ludzka cywilizacja zdołała osiągnąć.

Nie oczekujmy, że imigranci zrezygnują ze swojej religii i kultury, nie oczekujmy, że wniosą w nasze życie cokolwiek pożytecznego, bo te chordy opłacanych i rozsyłanych po świecie prymitywnych ludów mają za zadanie siać spustoszenie – nie rozwój.

Kolejnym problemem są starzejące się społeczeństwa europejskich narodów. Problem ten wynika z polityki degradacji społeczeństw, jakie bezkrytycznie przyjmują ludobójstwo aborcyjnie za dobro, którego skutki są odłożone na późniejsze lata i których nie da się wtedy już cofnąć.

Aby ten rodzaj społecznego zachowania mógł przynieść spodziewane skutki depopulacyjne, niezbędna jest także zdewastowana edukacja, dzięki której młodzież nie będzie posiadać żadnej wiedzy, nawet w tym zakresie najbardziej podstawowym.

Podobny system miały wszystkie niemieckie obozy zagłady w których dokonywało się ludobójstwo i gdzie nikt nie potrzebował jakiejkolwiek edukacji w drodze do krematorium.

Europa stara się dorównać głównym graczom na arenie międzynarodowej, takim jak Chiny, Rosja czy Stany Zjednoczone, jednakże, aby to mogło zakończyć się sukcesem, musi dojść do likwidacji państw narodowych z których byłoby utworzone jedno europejskie państwo.

Wszystkie te kierunki europejskiej polityki są sprzeczne z interesem Polski, która jako jedna z pierwszych ma być zlikwidowana.

Mamy wszelkie atuty, żeby się tej zbrodni przeciwstawić, abyśmy sami o sobie i własnym losie mogli decydować.

Powinniśmy być na tych polach aktywni i twórczy i bez kompleksów pilnować wyłącznie własnych interesów.

Młodzi Polacy, którzy urodzili się już po naszej aneksji do UE, nie zdają sobie sprawy, ile strat przyniosło to im samym:

Utrata suwerenności, przekazanie niemal wszystkich uprawnień w ręce lewackich brukselskich demolktratów.

Zapaść edukacyjna i cywilizacyjna widoczna na każdym kroku, zasiedlanie Polski prymitywnym elementem z Arabii i Afryki, powszechna inwigilacja i rabunek naszych dóbr.

Odbieranie nam naszego dorobku i przekazywanie go bezpłatnie w ręce Ukraińskich banderowców, to zbrodnia nie tylko na młodym pokoleniu, ale i na nas wszystkich.

Opodatkowanie wszystkiego i powszechna inwigilacja praktycznie zamknęła młodym Polakom możliwość jakiegokolwiek rozwoju.

Stworzyło to dobry grunt do degeneracji młodego polskiego pokolenia umożliwiając im sięganie po narkotyki, zboczenia, dewiacje i tumiwisizm.

Trzeba dziś ciągle przypominać, że to są skutki wynikające z naszego członkostwa w UE.

Jak wyglądałaby walka z pandemią COVID-19, gdyby nie istniała Unia Europejska?

Prawdopodobnie do dziś żyli by ci, których tego życia pozbawiono na skutek wprowadzenia bandyckich pandemicznych przepisów.

Prawdopodobnie ocalały by tysiące ludzi, którzy zostali uśmierceni przymusowym szczepieniem, medycznym preparatem wyprodukowanych w laboratoriach broni biologicznej zarówno tych na UPAinie jak i w tych brytyjskich i amerykańskich rozsianych po świecie.

To samo dotyczy zagrożenia ze strony Rosji. Czy w ogóle rozważalibyśmy jakiekolwiek zagrożenia ze strony Rosjan, gdyby nie to bezsensowne wcinanie się w wojnę UPAińsko- Rosyjską, która została skutecznie sprowokowana na skutek zmuszenia przez rząd Wielkiej Brytanii Zełeńskiego do odstąpienia od traktatu w Istambule?

A czy Kałolicja Obrzygatelska 13 Grudnia nie doszłaby znacznie dalej w przekształcaniu Polski w państwo autorytarne, gdyby nie nasz opór wyrażany już jawnie przeciw UE?

Unia Europejska jest naszą zakałą, zakałą naszego państwa i każdego z nas indywidualnie.

Zgadzam się z tymi, którzy oczekują od Unii, żeby jej misja i integracyjne przesłanie zostały raz na zawsze zlikwidowane i by trafiało to, do mentalności młodego pokolenia.

Liderzy Unii i jej zwolennicy muszą odczuć przekonanie, że powody jej powstania i totalitarne zapędy są wszystkim doskonale znane.

Poważnie powinni też potraktować powszechne opinie, że mamy dosyć ich regulacji prawnych, że powinno się już skończyć w UE z dewastacyjną biurokracją, nie mającą żadnych demokratycznych podstaw do swojego funkcjonowania.

Mówią nam, że powinniśmy uczyć młodych ludzi obcych języków, nie tylko angielskiego a tymczasem ci młodzi ludzie nie nauczyli się jeszcze w dostatecznym stopniu swojego polskiego języka!

-"W szkołach, nie tylko na uczelniach, powinny być programy umożliwiające podróżowanie młodych Polaków po całej UE" -mówi naczelny pijak III RP i idę o zakład, że każdy młody Polak ruszył by w taką podróż, gdyby tylko miał za co.

Chodzi o to, że młodym Europa kojarzy się tylko z abstrakcyjnym projektem politycznym, co nie sprzyja tworzeniem się jakichkolwiek więzów z rówieśnikami z innych krajów Unii.

Potrzebne są nam twórcze dyskusje, myślenie propolskie, patriotyczne, bo nic tak nie udoskonala narodu jak jego historia, przekazywane z pokolenia na pokolenie własnych doświadczeń zarówno tych osobistych jak i rodzinnych czy narodowych co jest najbardziej rzetelną wiedzą z której można dopiero budować przyszłość.

Wszystko to jest niezbędne, aby nie ulegać prymitywnej propagandzie i mieć argumenty oparte o prawdę,

Nie jest tak, że wolność jest dana na zawsze. Że nasz upadek jest nie do odwrócenia a niewola stała się oczywistością.

Dopóki życie trwa wszystko jest w naszych rękach i tylko od nas zależy to jak to jedyne życie dane nam jednorazowo przeżyjemy i ile dobra po nas zostanie.


Ocena: 14 0
Głosów: 14
699 odsłon