antydotum - RealnaPolska
ZALOGUJ SIE UKRYJ PANEL
logo

Poniedziałek 26 luty 2024 r.

Zew Piekieł

Świat od samego początku swojego istnienia nie jest w stanie zaakceptować żadnej stabilności. Chęć stworzenia stabilnej rzeczywistości opartej o dobro, wcześniej czy później kończyła się konfliktem zbrojnym, jak daleko historia jest w stanie spojrzeć wstecz.

Jest to skutkiem ludzkiej zachłanności, która raz zapoczątkowana nigdy nie ustaje i zawsze zmierza do zaspakajania swoich pożądań bez ograniczeń.

Obiektem pożądań natomiast zawsze był pieniądz, władza z tego pieniądza płynąca i dobra jakie były wytwarzane przez innych.

To nie ideowe różnice stawały się źródłem wojen, ale zawsze za każdym konfliktem zbrojnym stało bogactwo i siła jaka z tego bogactwa się rodzi.

Każda z wojen miała swoich judzicieli, którzy nie narażając się na żadne ryzyko utraty życia czy zdrowia, inicjowali wojny, wykorzystując innych życie i zdrowie dla realizacji swoich zachłannych chęci posiadania coraz więcej.

Wszystko zatem co mogło stać się zyskiem stawało się przyczyną wojny, po której to, kiedy wojenny kurz opadł zawsze ostatecznie ujawniały się ogromne zyski do zagospodarowania.

Biblioteki, Kroniki i gromadzona przez wieki dokumentacja wyraźnie wskazuje przyczyny przebieg i rezultat wojen jakie toczyły się w różnych okresach historii człowieka.

Dziś do tego mamy Internet, który nieoczekiwanie przyczynia się do wzrostu świadomości każdego z nas, jak i całych narodów.

Choćby tak popularna Wikipedia jest pełna takich przykładów, gdzie bardzo dokładnie opisane są działania globalnych zbrodniarzy i ich wojenne knowania, z wykorzystaniem kłamstwa, judzenia i bandyckich predyspozycji światowych elit wyrosłych na ciemnych nie tylko wojennych interesach.

Najwięcej o pokoju i szlachetnych celach mówią ci, którzy do wojny prą wszelkimi drogami.

Od wieków historia uczy, że każda wojna jest cofnięciem cywilizacji i rozwoju zarówno człowieka jak i planety ziemia.

Żadna wojna nie przyniosła korzyści tym co ją prowadzili, a już najwięcej ofiar po obu stronach ponosili zawsze tylko ci, którzy aktywnie w tej wojnie uczestniczyli na frontach.

Zawsze beneficjentami każdej wojny była żydowska finansjera, która na dobre rozpanoszyła się podczas wojen napoleońskich i finansowała obie strony wygenerowanego przez nich samych konfliktu.

Nie byłoby czerwonego terroru lat 1917–1922, gdyby nie było I wojny światowej. Nie byłoby nazizmu, stalinizmu, maoizmu, japońskiego imperializmu i pokrewnych im zbrodniczych ideologii, które dziesiątkowały ludzkość niczym biblijne plagi.

Wojna światowa niewątpliwie wybuchła na skutek knowań wojennych podżegaczy.

Kim byli owi podżegacze? Już wtedy wszelkie elity wiedziały, że są to środowiska bankierskie, które żyją z konfliktów zbrojnych.

Austriacki książę, polityk i dyplomata Metternich -Winneburg-Ochsenhauzen jasno i otwarcie wskazał tych którzy bogacili się na trupach z inspirowanych chciwością wojen.

Stwierdził on, że na wojnie narodów europejskich zależy lichwiarzom, którzy wobec chrześcijańskiej Europy odczuwają szczególną pogardę.

Ten sposób myślenia w skrajnej formie wyrażał później Adolf Hitler, który po I wojnie światowej oskarży kosmopolityczne środowiska międzynarodowej finansjery jako tych, którzy podpalili Europę, żeby na ludzkim cierpieniu zbić niewyobrażalne fortuny.

Po wojnach napoleońskich Kongres Wiedeński rozwiązywał co prawda podległy Napoleonowi Związek Reński, ale tworzył na jego miejsce chwiejny Związek Niemiecki, który miał stanowić konfederację państw niemieckojęzycznych i wolnych miast kierujących się wspólnym interesem gospodarczym.

Tak właśnie na identycznym fundamencie sklecono także dzisiejszą Unie Europejską…

Pierwszym geszeftem na niespotykaną dotąd globalną skalę stała się I wojna światowa.

Dwie kule wystrzelone przez Gawriłę Principia rozpoczęły światową pożogę, która w ciągu kolejnych czterech lat odebrała życie blisko 20 mln ludzi (licząc także zaginionych), a około 10 mln okaleczyła fizycznie lub umysłowo.

Dwa pociski otworzyły puszkę Pandory, z której wystrzeliły upiory i komunizmu i faszyzmu i hitleryzmu.

Inicjatorami tych największych wydarzeń i największych ofiar w historii ludzkości była zawsze żydowska finansjera, której początkiem i kolebką był ród Rothschildów wywodzący się z niemieckiego Frankfurtu nad menem.

Protoplastą tej kamaryli finansowej był żydowski lichwiarz Mayer Amschel –założyciel rodziny, która swoje nazwisko wzięła od czerwonego szyldu.

Jeszcze w XVIII w. kolejni męscy przedstawiciele rodu zajmowali się drobnym handlem oraz wymianą monet, nie różniąc się zanadto od wielu innych żydowskich kupców żyjących na terenie Niemiec.

Wielki przełom dla rodu nastąpił dopiero wtedy, gdy Mayer Amschel Rothschild nawiązał bliższe kontakty z landgrafem Hesji.

Powierzył on Amschelowi opiekę nad częścią książęcego majątku na czas zawieruchy, jaką wywołały wojny napoleońskie.

Udostępnił w ten sposób Rothschildowi wielką dźwignię kapitałową, którą ten wykorzystał w perfidny sposób.

Inwestując powierzone mu środki w kontrabandę w okupowanych przez Napoleona Niemczech, gromadził coraz większy majątek.

Zaopatrywał on także Austriaków w ziarno i gotówkę dzięki kapitałowi Landgrafa.

Kluczem do oszałamiającego sukcesu Rothschildów była starannie zaplanowana polityka kadrowa, w ramach której męscy potomkowie rodu stawali na czele licznych oddziałów rodzinnego interesu.

Rothschildowie dobierali sobie bardzo zamożne małżonki z podobnych im żydowskich rodów Europy, a także nie dopuszczali, aby wchodzący do rodu inni mężczyźni przejmowali jakiekolwiek istotne kompetencje.

Tak udało im się stworzyć zdyscyplinowane kadry oparte na więzach rodzinnych, mające dzięki temu przewagę nad zwykłymi domami bankierskimi, których podstawą działania było partnerstwo kapitałowe.

Mayer Amschel – wysłał swoich synów do głównych stolic Europy, aby tam zakładali struktury mające tworzyć zręby sprawnej, międzynarodowej instytucji.

Posiadając swoje biura w Londynie, Paryżu, Frankfurcie, Wiedniu oraz Neapolu, Rothschildowie zawsze byli w stanie odpowiednio szybko zorganizować kapitał, aby udzielić pożyczki temu państwu, które akurat potrzebowało jej na prowadzenie wojny.

Sprawna obsługa pilnych transakcji związanych z wojennym wysiłkiem europejskich mocarstw sprawiła, że już w 1818 r., trzy lata po zakończeniu wojen napoleońskich, majątek Rothschildów wynosił ponad 1,7 miliona funtów.

Około 1825 r. Rothschildowie byli już niekwestionowanymi liderami światowej finansjery.

Przez cały wiek XIX Rothschildowie byli nie tylko najbogatszymi finansistami na świecie, lecz także tworzyli jedną z najsprawniejszych nieformalnych sieci dyplomatycznych.

Zyskiwali w ten sposób dostęp do poufnych informacji oraz realny wpływ na przebieg wielu politycznych wydarzeń.

Od XIX w. nie było praktycznie żadnego istotnego konfliktu militarnego, który nie byłby w jakiś sposób powiązany z rodem Rothschildów.

Przy ich pomocy podbijano ogromne terytoria, zwalczano rewolucje, przywracano na tron monarchów, tłumiono powstania oraz zbrojono partyzantów.

Potęga rodu Rothschildów jest celowo bagatelizowana, a wspominanie o niej jest traktowane jako przejaw antysemityzmu.

Świat najwyraźniej ukrywa fakt, jak wielki wpływ na dzieje świata mają osoby zajmujące się bankowością oraz finansami.

Rothschildowie równie szybko jak się bogacili tak i rozpoczęli tworzenie wokół siebie tajnych związków o wręcz zbrodniczych ideach będących zalążkiem dzisiejszego globalizmu trzymającego cały glob za twarz.

Pierwsza wojna światowa była wywołana w celu podbicia i całkowitego przejęcia Rosji.

Globalna finansjera i tajne organizacje kabalistyczno - satanistyczne mogły cieszyć się bez względu na wynik wojny.

Na samym szczycie tego zadowolenia plasuje się ród Rothschildów, żydowskich lichwiarzy oszustów i animatorów wszelkich wojen od wieków…

To wokół nich gromadzą się inne rody z nimi spokrewnione i rozproszone po świecie. 

Do nich należą tacy żydowscy giganci jak rodzina królewska Wielkiej Brytanii, ród Rockefellerów z USA, rodzina Bila Gates ’a, Sorosa a także Clintonów, Bushów, Bidenów czy ostatni ich nabytek rodzina Obamy.

Na co dzień nikt o nich nie mówi i nikt o nich nie słyszy ale klan globalistów jaki stara się objąć swoją władzą całą ziemię, de facto steruje świadomie, każdym dniem z naszego życia i każdego człowieka …

Za kulisami tych globalnych klanów współczesnego świata rozpiera się żądza nieograniczonej władzy nad każdym z nas, bo tylko tego nie są w stanie sobie kupić choć są w stanie wymusić na nas dowolne zachowania.

Wbrew pozorom nie ma tu żadnej wewnętrznej sprzeczności w takim stwierdzeniu.

Ich zachłanność już tak się rozpleniła, że nie chcą żyć obok nas zwykłych ludzi, którymi gardzą i których nie potrzebują.

To z tych powodów zrodziła im się w ich psychopatycznych umysłach idea depopulacji świata, której symbolika od dawna już znajdowała się w przestrzeni publicznej, tylko nikt na to oprócz nich uwagi nie zwracał.

Bill Gates zajął się zatem opracowywaniem sposobów medycznych i żywnościowych, w tym szczepionek i żywności GMO, których przeznaczeniem ma być wysoka wydajność w zabijaniu ludzi i pozbawianiu ich płodności.

Pozostali zajmują się rozprzestrzenianiem totalitaryzmów państwowych, wywoływaniem konfliktów zbrojnych by przyśpieszyć depopulację do zauważalnego w skali globalnej poziomu.

Trzymając we własnych rękach stery finansów świata, zgromadzone w bankach światowych, europejskich i narodowych, ci psychopaci są w stanie osiągać własne cele ideologiczno-polityczne, poprzez odpowiednie manipulacje kredytami.

System także całkowicie panuje nad zachowaniami poszczególnych państw, doprowadzając do pożądanych przez zbrodniarzy wydarzeń.

Tak doszło do wojny na Ukrainie, która nie wzięła się ani z krwiożerczych potrzeb Putina, ani także z ukraińskiej miłości do demokracji a z potrzeb eksterminacji narodu Ukraińskiego po to, by zbrodniarze mogli te ziemie zasiedlić i mieć większy zasięg rakiet w głąb Rosji.

Z tego powodu, nastąpiło zaproszenie Ukrainy zarówno do NATO jak i do UE, które to stało się bezpośrednią przyczyną wkroczenia Rosyjskich wojsk na Ukrainę.

Tak jak w czasach pierwszej wojny światowej tak i dziś, celem globalnych zbrodniarzy jest Rosja i były już oficjalne zapowiedzi zniszczenia, rozparcelowania i likwidacji światowego mocarstwa, jakim bez względu na opinie jest dziś Rosja.

Cele eksterminacji Ukraińców są już bliskie zrealizowania. W następnej kolejności, szykuje się tę samą zbrodnie Polakom i to nie dlatego, że Putin zaatakuje Polskę, ale dlatego, że najemni zbrodniarze zarządzający dziś Polakami, przymusowo będą wysyłać polskich żołnierzy do walk na Ukrainie.

Teatr jaki rozgrywa się na terenie Europy wschodniej, jest zwiastunem ostatecznych zamiarów globalnych zbrodniarzy i ukazuje nam w miarę dokładnie, jaki będzie nasz koniec, jeśli rządy TFuska utrzymają się przez całą kadencję.

Faszystowski bandzior dzierżący władzę nad nami, nie przyjechał tu by zarządzać Polską, ale wrócił by Polskę dobić.

Ma za sobą Brukselę i globalnych mocodawców, którzy mu taką rolę właśnie wyznaczyli.

To dlatego, żadna konstytucja i żadne prawo dla niego nie ma znaczenia, przez co pokazuje nam Polakom, że nasze państwo dotarło do swojego kresu, a my sami mamy już tylko przed sobą totalną władzę, której zadaniem jest redukcja populacji Polaków do poziomu 10 milionowego narodu.

Według tych planów depopulacji, w Polsce dwie osoby na trzy będą poddane fizycznej utylizacji, albo poprzez system medyczny albo poprzez zaangażowanie bandytów wojnę z Rosją, tak jak to dzieje się obecnie na Ukrainie.

Patrząc na Zełeńskiego i przeglądając jego karierę i dokonania, trudno nie widzieć, że Zełenski i Tusk realizują na swoich terenach dokładnie to samo zadanie, zlecone przez globalnych bandytów.

To co się dzieje obecnie w naszej Ojczyźnie to nie jest uśmiechnięta Polska, tylko rechot historii, rozlegający się nad polską ciemnotą, maszerującą i cieszącą się z ponownego dopuszczenia antypolskiego zbrodniarza do władzy.

Żałosny obraz dzisiejszego narodu zamieszkującego Polskę a zwanego bezpodstawnie „narodem polskim”, to obraz zbiorowego jełopy na niebieskim tle i z żółtymi gwiazdami w oczach, które powodują totalny paraliż zarówno instynktu samozachowawczego, jak i zbiorowego rozsądku.

Wobec takiego narodowego upośledzenia, nawet Pan Bóg czuje się najwyraźniej bezsilny.


Ocena: 27 0
Głosów: 27
2370 odsłon