antydotum - RealnaPolska Tytuł - antydotum.pl
ZALOGUJ SIE UKRYJ PANEL
logo
Poniedziałek 17 Lipiec 2023 r.

Potem Nastąpi Cisza

Życie polityczne kieruje się swoimi prawami. W latach 80-tych XX wieku w Polsce najważniejsze stało się sprawne a jednocześnie skryte przed narodem szalbierstwo polskiego majątku narodowego.

Stało się to kosztem zarówno państwa jak i narodu, co z politycznego punktu widzenia było przez lata przygotowywane przez przodującą siłę narodu i jej uzbrojone bijące ramię.

SB wytypowało i wyszkoliło najpierw opozycjonistów, którzy w/g dobrze przygotowanego scenariusza doprowadzili do zmiany ustroju.

Komunistyczna klasa rządząca w tym zbrojne i bijące ramie partii stali się w nowym ustroju przodującą siłą, tym razem demokracji, oporu, przewałki i przemian.

W wyniku tak przygotowanej pokojowej rewolucji nowa władza pozostała w starych rękach partyjnych bandytów z nowymi możliwościami, tym razem już na miarę kapitalizmu.

Sam Kapitalizm dla materialnego rabowania dóbr nie ma już barier i ograniczeń, tak jak miał socjalizm.

Dziedzictwo jakie się nagle objawiło do odziedziczenia, nie mogło pozostać bezpańskie a zasłużonych towarzyszy było zbyt dużo, aby można było ich tymi dobrami wszystkich obdzielić.

Potrzebne było prawo, by tym majątkiem zająć się w taki sposób, by nie był on rozdrobniony w narodzie, ale skonsolidowany w rękach tych najbardziej bezwzględnych partyjnych oprawców polskiego państwa.

W tym celu uchwalono nawet nową konstytucję.

Raz zdobytej władzy z własnych rąk się nie wypuszcza, więc pierwsze wybory po stanie wojennym nie mogły być ani wolne, ani demokratyczne.

SB podpisało porozumienie ze swoimi agentami z solidarności, w którym było zapisane, że w nowym Sejmie większość zachowa bijąca ręka partii wraz z całym komitetem centralnym i sekretarzami by władza nie wymknęła się spod ich kontroli.

Pozostałe stanowiska w państwie mieli objąć tajni współpracownicy i tajni agenci SB z Solidarności.

Jak grzyby po deszczu zaczęły powstawać nowe partie polityczne z których każda była pełna patriotyzmu i obietnic umiłowania ojczyzny, choć to umiłowanie nie dotyczyło całej ojczyzny tylko niektórych jej części, a mianowicie tych, które miały największą materialną wartość.

Wszystkie były jednakowo zdeterminowane by budować nową Polskę i nową powszechną szczęśliwość, pomimo, że to powszechne szczęście budowane przez namiestników sowieckiej komuny, nie sprawdzało im się nigdy i na żadnym etapie sprawowania władzy.

Doszło do tego, że nawet Prezydenci nowej Rzeczpospolitej byli z nadania i pod kontrolą służb.

Zarówno agent Bolek jak i agent Alek z tych znanych prezydentów, przy których stali jak kremlowski mur, ich sztandarowi asystenci jak bracia Kaczyńscy przy Bolku i towarzysz Oleksy z Cimoszewiczem przy Alku.

Tak więc wszystkie rządy jakie sprawowały władzę w Polsce od 1989 roku były rządami wyłonionymi przez komunistyczną elitę, albo z funkcjonariuszy SB i PZPR, albo też z tajnych współpracowników i agentów SB.

Wówczas to nie było ani jednego urzędnika państwowego, który by nie był związany z komunistycznymi służbami specjalnymi w taki czy inny sposób.

Po stanie wojennym rząd agenta Tadeusza Mazowieckiego i Sejm nowej Rzeczpospolitej zajęli się w pierwszej kolejności niszczeniem wszelkich dokumentów będących ewidencją siatki SB i dowodem ich zbrodni a także ewidencją ich tajnych współpracowników.

Z tego powodu żadne wyroki sądów lustracyjnych jak i brak dokumentów dowodzących współpracy z SB, nie jest i nigdy nie będzie dowodem na to, że ktokolwiek (nie tylko uczestniczący we władzy) nie był tajnym współpracownikiem przestępczych służb PRL i późniejszych ich następców.

Początek dzisiejszej Rzeczpospolitej ma swoje źródło w komunistycznych służbach i zbrodniczej organizacji przestępczej PZPR, które wspólnie i w porozumieniu dopuszczały się podczas swych rządów zbrodni na państwie i narodzie polskim.

Zmiana ustroju, organizacji i funkcjonowania państwa nie wynikała z wolnościowych dążeń narodu polskiego, ale z zewnętrznych i wewnętrznych knowań, dobrania się do narodowych bogactw, które pozwoliły by wybranym dołączyć do globalnej elity bogaczy i posiadaczy.

Zasady te funkcjonują po dziś dzień, bo kiedy prześledzimy rządy w Polsce, łatwo można będzie zauważyć pewien schemat działania tych zbrodniarzy, którzy ograbili nasz naród i zlikwidowali nam państwo.

Taktyka była dość prosta. Trzeba było tylko wybrać sobie dowolną partię polityczną powołaną i zorganizowaną przez służby PRL i przy pomocy środków masowego przekazu i propagandy dać im władzę ustawodawczą, która powołuje rząd.

Tak wyłoniony rząd miał do spełnienia dwa najwyżej trzy zadania, które go kompletnie dyskredytowały i który po wykonaniu swoich zobowiązań odchodził w niepamięć pozostawiając po sobie polityczne i gospodarcze zdobycze.

Po tym następowała zmiana rządu a ponieważ nie było w Polsce ugrupowania pozbawionego sterów komunistycznych, to tym sposobem wszystkie następujące po sobie rządy, realizowały dokładnie to, co było zaplanowane na długo przed solidarnością i zlecane kolejnym przejmującym władzę namiestnikom.

Pierwszy rząd wyłoniony z kanciastego stołu składał się z polityków Solidarności, ZSL,PZPR i SD wszystkie te partie powstały bezpośrednio na skutek decyzji politycznych sowieckich zbrodniarzy, którzy tak ich przestraszyli, że komunizm stał się dla nich nie tyle ideologią co religią.

Najlepszym przykładem jest tu Adam Michnik, Jacek kureń, Bronisław Geremek i inni członkowie żydowskiego KOR wysłani do pilnowania żydowskiego kawałka tortu serwowanego pod okrągłym stołem.

Rząd Mazowieckiego w pierwszej kolejności zajął się zlikwidowaniem wszystkich dowodów przestępczej działalności zarówno PZPR jaki i jej służb w tym niszczeniem wszystkich dowodów na zaangażowaną współpracę z tajnymi służbami samej solidarności.

Po Mazowieckim nastąpiły rządy kolejnych zmienników czyli KLD- Donald Tusk, ZChN– Wiesław Chrzanowski, PC - bracia Kaczyńscy i SD - dziedziczni już spadkobiercy komunistycznego plugastwa.

Premierem został Jan Krzysztof Bielecki, który doprowadził do dwukrotnego zwiększenia bezrobocia, dewaluacji złotego i uwolnienia kursu dolara, co stało się detonatorem ogromnego złodziejstwa, przekrętów i zbrodni, jaka się do dziś dokonuje w naszej Ojczyźnie i na nas.

To wtedy zabłysnęli na polskiej ziemni żydowscy złodzieje Gąsiorowski i Baksik powołując firmę „art. B” okradającą Polaków z ich dorobku.

Do zobowiązań jakie podjął się Bielecki, należało także stworzenie giełdy papierów wartościowych, prywatyzacja majtku narodowego poprzez restrukturyzację zakładów, prowadząca zawsze do ich upadku i uwolnienia inflacji.

wszystko w oparciu o zlecenia bezpieckiej kamaryli.

Po wykonaniu swojego zadania Premier Bielecki schował się do dziury, by go nikt tam już więcej nie znalazł.

Kolejnym etapem był już rząd Jana Olszewskiego człowieka powiązanego zarówno ze stoczniowym Bolkiem jak i z tymi którzy już w dzieciństwie ukradli księżyc.

Rząd ten powstał w oparciu o PC- czyli dwa konusy żoliborskie, ZChN i agenta SB Chrzanowskiego, PSL- czyli zawsze gotowego do usług wiejskiego zachłannego jełopa, oraz wszechobecną i trzymająca rękę na pulsie i na spuście komunistyczną lewiznę PL.

Jan Olszewski zrobił kolejny krok naprzód w likwidowaniu Polski jako kraju i narodu polskiego jako wspólnoty narodowej. To on zainicjował wpuszczanie do Polski obcego kapitału i uzależniania od niego polskiej gospodarki. 

Oczywiście w pierwszej kolejności kapitał ten spływał z szemranych źródeł w tym spółek polsko – rosyjskich, gdzie już na konfitury otworzył najszerzej jak mógł swoją japę Bolek.

Olszewski doprowadził w krótkim czasie do recesji, sprzedał i zlikwidował największą fabrykę samochodów w Polsce i zadbał o to, żeby dotychczasowe osiągniecia najemnych kanalii nie doznały jakiegokolwiek uszczerbku.

Potem szło już szybko powołano nowy rząd Suchockiej, która głownie skupiała się na wprowadzeniu nas do Unii europejskiej i do NATO.

Dziś już wiadomo jakie rezultaty i efekt przyniosły Polsce te dwa członkostwa.

Unia europejska trzyma nas pod swoim buciorem a NATO szykuje nam wojnę, po której Polaków może już nie być nawet tylu by utworzyć choćby polską gminę nie mówiąc już o jakimś polskim województwie czy państwie.

Ruszyła kolejna fala przekształcania państwowych przedsiębiorstw w ruinę po których te przedsiębiorstwa ginęły już na zawsze.

Dzięki Suchockiej bandyci postkomunistyczni zmienili sobie ordynacje wyborczą, która dziś jest kluczowym jarzmem nałożonym na polską demokrację i wolność.

To były początki unicestwiania polski i obrobienia Polaków do ostatniej skarpetki.

Bolek obiecywał puścić złodziei w skarpetkach ale to złodzieje uznali, że skarpetki to zbyt duży luksus dla polskich dziadów i nie zostawili nam nawet skarpetek.

Bój się Boga Mazurkiewicz wołali do narodu uzdrowiciele polskiej gospodarki i niemal jak Kaszpirowski, uzdrawiali polską gospodarkę przez telewizor.

Polakom kazali bać się Boga by nie upominali się o swoje a sami tym Bogiem ostentacyjnie gardzili w każdych okolicznościach, okradając i często jednocześnie mordując Polaków bez żadnych zahamowań.

Cała ta dekada pierwszych dni propagandowej wolności, była skoncentrowana na demontażu państwa, demoralizacji narodu i pozbawieniu Polaków praw, co odbywało się w sposób nie tylko z góry od dawna zaplanowany ale i z determinacją.

Partie takie jak UD, UW, ZCHN, PSL, KLD KPN i PC były montowane przez najlepszych specjalistów komunistycznej bezpieki.

Niektóre z nich były jednorazowe, inne do kilkukrotnego wykorzystania, ale wszystkie te partie wykonywały polityczne zlecenia państwowych organizacji przestępczych, jakimi były zarówno PZPR jak i jej służby.

Tak dzieje się po dziś dzień.

Z UD, UW i KLD zmontowano bandyckie PO a z PC, KPN, ZCHN i kilku pomniejszych politycznych odpadów zmontowano bandyckie PiS.

W tle wiją się inne żmije polskiej polityki, tworzone jak mapety w korporacyjnych wieżowcach Warszawy przez globalnych bandytów i przygotowywane jako odwody na wszelki wypadek, gdyby tym dwóm bandytom, nie udało się dłużej utrzymać władzy.

Dzisiejsza sytuacja Polski nie jest jakimś nowym otwarciem czy zmianą pokoleniową. Jeśli by ktoś tak myślał jest w wielkim błędzie.

Ogromnych pieniędzy nie zostawia się ot tak sobie na pastwę losu i kaprys demokracji, ale się ich pilnuje, sprawuje się nad nimi stałą, bezpośrednią i bezkompromisową pieczę.

Schemat zapoczątkowany jeszcze w latach osiemdziesiątych nadal obowiązuje. Różnica polega na tym, że niegdysiejsi bandyci, złodzieje i zbrodniarze, są dziś szanowanymi businessmanami.

Nadal trzymają oni swoją łapę na wszystkim, a jeśli już nie oni osobiście, to czynią to ich dzieci bądź wnuki

Historię już znamy, wiemy jak ta transformacja przebiegała i przez czyje łapska przeciekały konfitury. Nie wiemy tylko co nas jeszcze czeka, bo nie wiemy nic na temat nowych uzdrowicieli starających się o przejecie władzy w Polsce.

Tak jak przed laty tak i dziś wszyscy deklarują umiłowanie Ojczyzny i podjęcie działań na rzecz powszechnej szczęśliwości, tylko nie wiemy jeszcze, kto pociąga za sznurki tych patriotycznych deklaracji i obietnic.

W istniejącej obecnie strukturze politycznej, Polacy nie mają na co liczyć. Wszystkie partie, które dzierżyły w swoich rękach władzę,  muszą stanąć przed sądem i odpowiedzieć za zniszczenie i zlikwidowanie Polski.

Nadzieją dla nas są ci, którzy jeszcze tej władzy nie mieli i deklarują nie tylko polskie zmartwychwstanie, ale i rozliczenie wszystkich bandytów, którzy nam Polskę uśmiercili.

Realnie rzecz biorąc na horyzoncie pozostaje już tylko jedna partia polityczna, ta skonfederowana i zdeterminowana, żeby wprowadzić Polskę w nową erę, w erę zmartwychwstania i odrodzenia Narodowego.

Ale i tu rodzą się ogromne wątpliwości. Oddanie władzy w konfederacji Mentzenowi, który opowiada się za zbrojną interwencją wojsk polskich na Ukrainie, za nieograniczonym wsparciem UPA i finansowaniem oligarchów ukraińskich w Polsce, rodzi ogromne zdziwienie i włącza nam alarm.

Do tego, w konfederacji już objawił się nepotyzm, gdzie liderzy w pierwszej kolejnosci obsadzają miejsca na listach swoją rodziną i wycinają tych najbardziej zaangażowanych w sprawy polskie kandydatów, jak Justyna Socha czy Sebastian Pitoń.

Pomni niedawnej historii, która po latach okazała w pełni swoją twarz przemian, zastanawiam się z czym dziś mamy do czynienia.

Czy jest to konfederacja, czyli związek, stowarzyszenie obywateli i partii politycznych powołany w celu doprowadzenia do odzyskania przez Polaków swojej Ojczyzny, czy też pozostają inne nie ujawnione nam cele rozpoczętej walki o władzę…

Nie wiem, czy mamy tu do czynienia z konfederacją, czy z koń – federacją, czyli trojańskim koniem, nie galopującym ku wolności, ale wjeżdżającym na kółkach z drewnianym wabikiem i ukrytymi w środku kolejnymi najemnikami.

Czy oni nie odwrócą sie od nas jak kiedyś PO i dziś PIS i być może za godziwą zapłatę polecą nas i nasze państwo do dowolnego wykorzystania przez globalnych zbrodniarzy.

Na to pytanie niech każdy Polak odpowie sobie sam, by z jednej strony nie zmarnować szansy na polskie Zmartwychwstanie, ale z drugiej by nie dopuścić do tego, by po raz kolejny na naszych patriotycznych emocjach żerowały hieny, które mogą okazać się jeszcze gorszą zarazą niż ta, którą mamy.

Jest kampania wyborcza więc wyrażajmy wątpliwości otwarcie i stanowczo domagając się prawdy od tych, którzy chcą nami rządzić, byśmy z czystym sumieniem mogli wrzucić swoją kartkę wyborczą do urny z ważnym i odpowiedzialnym głosem.

Dopóki jest jeszcze wrzawa wyborcza i będziemy się kłócić o Polskę, dopóty będzie jeszcze nadzieja na jej Zmartwychwstanie.

Ta nadzieja może się urzeczywistnić, jeśli ostatecznie oddamy władzę tym, którzy Polskę kochają, nie zaś jej materialne zasoby. Inaczej, po tym zgeiełku wyborczym nastąpi cisza i oby nie była to cisza wynikająca z udziału naszych wojsk w wojnie na Ukrainie.


Ocena: 13 0
Głosów: 13
3038 odsłon