antydotum - RealnaPolska
ZALOGUJ SIE UKRYJ PANEL
logo

Sobota 03 luty 2024 r.

Napaść Na Polskę 2024

Tak powszechnie wyznawana demokracja okazuje się najbardziej szkodliwym i destrukcyjnym ustrojem w historii narodów.

Z definicji, demokracja to rządy ludu. Rządy demokratyczne to takie rządy, w których większość decyduje o mniejszości jak będzie żyć i co z nimi będzie się działo.

Tymczasem zamiast świętej demokracji, mamy diabelską demon’krację, która kieruje się wyłącznie własnymi krwiożerczymi instynktami.

Z definicji także wynika, że w demokracji władzę otrzymują ci, którzy najwięcej uzyskali głosów suwerena, a więc ci, którzy na skutek decyzji większości, wygrywają wybory, będące jednocześnie aktem powierzenia władzy nad sobą, przedstawicielom wygranej opcji politycznej.

Tymczasem demokracja otrzymała kubeł zimnej wody podczas choćby ostatnich wyborów parlamentarnych w Polsce.

Nie dosyć, że rząd utworzyły wszystkie przegrane partie, to jeszcze od pierwszych minut zawładnięcia rządów w Polsce, najemnicy, bezprawnie usunęli z obiegu prawnego konstytucję RP i wszelkie prawo uchwalone przez Sejm, które stoi na drodze do zlikwidowania Polski jako kraju i Polaków jako suwerena w Państwie.

Wbrew rozsądkowi natomiast rządy po raz kolejny zostały przekazane w bandyckie łapy zakazanej prawem faszystowsko-niemieckiej ideologii.

Jej wyznawcą, ideologiem i wykonawcą od lat jest namiestnik mianowany przez obce rządy Donald Tfusk, ujawniony przez Internet agent  niemieckich służb STASI o pseudonimie „Oskar”.

Następuje demolowanie i faktyczna likwidacja nie tyle suwerenności polskiej co państwa.

Kolejny malarz w naszej historii przejął władze nad nami i pohitlerowskim buciorem depcze wszelkie prawa, zasady, konstytucję, wolność, normalność, historię i przyszłość.

Skupił wokół siebie najgorszy element, któremu powierzył zarząd nad funkcjonowaniem Generalnej Guberni na czele której sam stanął.

Ku zdziwieniu nie tylko Polaków okazuje się, że wśród władzy ustawodawczej, sądowniczej i wykonawczej zagnieździła się olbrzymia ilość meneli, intelektualnych karłów, zdegenerowanych folksdojczów a także posowieckich i pohitlerowskich agentów.

Ci ludzie są gotowi tworzyć choćby SS Galizien z obywateli polskich, którym od dawna zrobiło się wszystko jedno co robią, komu służą, i jakie konsekwencje ta służba przyniesie im samym i następnym pokoleniom Polaków.

To ludzie bez żadnych wartości, bez honoru, bez tożsamości, bez twarzy, bez pragnień, bez nadziei i bez jakiejkolwiek wizji dobra.

Ich jedynym celem jest szkodzić Polsce, państwu, narodowi i każdemu z osobna obywatelowi polskiemu tak, aby nie było już ciągłości ani rodzinnej, ani historycznej, ani narodowej czy państwa.

Najwięksi mędrcy tego świata nie mogą się tu doszukać jakiejkolwiek logiki, takich masochistycznych postaw ludzi, od których w gruncie rzeczy zależy nie tylko los ich samych, ale i całej populacji niestety zdegenerowanego już narodu.

Najemnicy sprawujący władze w Polsce od 1989 roku, ubezwłasnowolnili już naród Polski na tyle, że z każdym dniem ma on coraz mniejsze szanse nie tylko na odzyskanie państwa, suwerenności czy wolności, ale każdego dnia coraz bardziej staje się bezsilny.

Ponownie staneliśmy w obliczu bandyckiej agresji, jaka raz jeszce jest dokonywana na Polsce, tak samo jak to było w 1939 roku, tyle że środkami poza militarnymi.

Resort demontażu sprawiedliwości w Polsce został powierzony w łapska Adama Bodnara, ukraińskiego prostaka z symptomami psychopaty, który za punkt honoru postawił sobie zrównanie z ziemią polskiego wymiaru sprawiedliwości.

Od pierwszych chwil objęcia teki ministra w najemnym rządzie dla Polaków z zapałem rozpoczął przekształcanie powierzonego mu resortu w resort anarchii, politycznej korupcji i poddaństwa, bezprawia, przemocy, bandyctwa i zgliszcz.

Adam Bondar Ukrainiec z pochodzenia, najwyraźniej ma już we krwi nienawiść do Polski, którą w sobie pielęgnuje od dziecka i od kiedy otrzymał od faszysty Tfuska resort sprawiedliwości, mści się na Polsce za akcje Wisła.

I tak jak za czasów hitlerowskich Powstała na Ukrainie formacja SS Galitzien, najokrutniejsza formacja III Rzeszy, tak i dziś faszysta Tfusk wcielił w szeregi polwermachtu ukraińskiego nienawistnika, który demoluję wszystko co polskie i co mu w łapy wpadnie.

MSZ przepoczwarzyło się w antypolski geszeft uprawiany poza naszą kontrolą, na czele którego po raz drugi posadzono najbardziej podłego wyrzutka narodu, który nie identyfikuje się nawet sam ze sobą.

Resort otępiania i niszczenia polskich dzieci i polskiej młodzieży przeszedł w łapska prymitywnej tępej aktywistki lewicy.

Ona to, za swoje intelektualne ograniczenia, chce się mścić na polskich dzieciach, starających się o własny rozwój zgodnie ze standardami nauki, której ten nieokreślony płciowo typ, nie był w stanie opanować w najbardziej podstawowej formie.

Resort gospodarki został w ogóle zlikwidowany i w jego miejsce powołano resort promocji dewiacji, zboczeń, grzechu, wynaturzeń i demoralizacji, nazwany zupełnie nie wiedzieć czemu, resortem ds. równości.

Polacy mają bowiem równać do poziomu śmiecia, równać w dół tak mocno i tak zdecydowanie, że zanim się zorientują, sami żywcem się pochowają i przykryją ziemią. 

Tu do zabawy w ministra wybrali najbardziej chyba obok Klaudii Jaszmiry tępą intelektualnie osobliwość, w której nagle eksplodowała w tym samym momencie i patologia i upośledzenie.

Do obrony kraju zaś powołano tygryska, który to ni pies ni wydra, ni lew ni krokodyl, ani rolnik ani lekarz, ani chłop ani polityk, przykleił się do stołka i to tak niefortunnie, że samo siedzenie tego stołka przysłoniło mu w całości obowiązki jakich się podjął.

To tylko tak z grubsza wskazane najważniejsze gałęzie państwowości Polskiej w których dokonuje się dewastacja zmierzająca do likwidacji bytu państwowego dla narodu polskiego.

To jest cały kalejdoskop barw tego badziewia, które nad nami cały czas siłą sprawuje władzę.

Dla antypolskich najemników liczy się bowiem cel do osiągniecia i efekt działań a nie dobro, ideologia, demokracja czy jakiekolwiek uchwalone prawo.

Dla nich władza, to cząstka boskości, która może prowadzić i do piekła byle by tylko ją mieć.

Najgorsze jest to, że idee internacjonalizmu, faszyzmu-leninizmu są kolejny raz realizowane na żywej tkance narodu Polskiego. Narodu, który zdegenerował się do tego stopnia, że Polakom nie chce się już czegokolwiek chcieć.

Od jakiegoś czasu w Polsce rodzą się nowe pokolenia, które już od momentu poczęcia oczekują jedynie śmierci…jest im zupełnie obojętny ich los a już szczególnie los Polski jako Państwa i Polaków jako narodu.

Zbrodniarze spoza polskich granic i ich potomkowie w granicach III RP zdali sobie z tego sprawę i przy pomocy obcych pieniędzy przejęli nad nami władzę, dzięki której żądania globalnych zbrodniarzy, ukrytej lub jawnej eksterminacji narodu polskiego są w pierwszej kolejności spełniane.

Dziś nikt w Polsce nie zabiega ani o dobrobyt, ani o wolność, ani o prawdę, ani o mądrość, ani o majętność, ani nawet o własne życie.

Władza przeszła w ręce degeneratów z psychopatycznymi skłonnościami, którzy idee faszyzmu leninizmu wcielają w życie bez objawów najmniejszego oporu ze strony dumnego i bohaterskiego niegdyś narodu.

Siłą tej polskiej bezsilności w jaką nas wpędzili kolejny raz agresorzy, może być dla tych odważnych pozostałości po Polakach, jedynie upór.

To konsekwentne trwanie we własnym przekonaniu i pragnieniu wolności i dobra, to odrzucenie tolerancji jako narzędzia akceptacji zła, to pielęgnowanie w sobie nienawiści do tego zła, jakie nas wbrew naszej woli spotyka.

To trwanie w sprzeciwie i akceptacja wyłącznie tych elementów życia indywidualnego czy gromadnego, które prowadzą do odzyskania przez nas własnej godności, wolności, własnej wolnej woli, państwa i jego suwerenności.

Są to podstawy człowieczeństwa, których nikt nam bez naszej zgody nie może odebrać.

Dobre życie, jest już tylko finalnym skutkiem tego kim jesteśmy.

Jeśli jesteśmy, niegodziwcami, degeneratami, niewolnikami i chcemy na tym poziomie pozostać i żyć, to nic ani nikt nie uczyni nas szczęśliwymi z dobrym życiem ...

Dobro i zło jest w nas.

Nasze życie, jest wynikiem naszych wyborów, dlatego też nikt kto takich wyborów nie dokonuje, albo też świadomie dokonuje wyborów złych, nie ma absolutnie żadnych praw do formułowania jakichkolwiek krzywd.

Mimo wszystko posilani nadzieją, że dobro rzeczywiście jest w stanie zwyciężyć zło, trwajmy w sprzeciwie dla tego nieszczęścia jakie nas spotkało na skutek przejęcia władzy nad nami zła, które dziś nas tak niemiłosiernie niszczy w każdej godzinie naszego życia.

Trwajmy w mocnym postanowieniu niezgody na to zło, w uporze sprzeciwu, w wyrażaniu wbrew nakazom poprawności politycznej własnego zdania, bo to ono wcześniej czy później zdecyduje, jak potoczą się nasze losy i czy jeszcze kiedykolwiek odzyskami swoje podstawowe prawo - prawo człowieka.


Ocena: 39 0
Głosów: 39
1994 odsłon