Tytuł - antydotum.pl
ZALOGUJ SIE UKRYJ PANEL
logo

Czwartek 15 luty 2024

Nauka bez propagandy

Rewolucja informatyczna jaka zrodziła się nieoczekiwanie w drugiej połowie XX wieku zaczyna odbijać się czkawką nie tylko samym twórcom technologii cyfrowych, ale i każdemu człowiekowi planety ziemia.

Wiedza to potęga, ale i ogrom zagrożeń z niej wypływających. Rozwój informatyki doprowadził do nagromadzenia takich ilości danych, że my sami nie jesteśmy w stanie tych danych przetworzyć i z nich skorzystać.

Po co zatem są one tak skrupulatnie gromadzone? A no po to, by zasoby tych informacji były gotowe, kiedy to sztuczna inteligencja zostanie już wprzęgnięta w system odbierania człowiekowi praw człowieka.

Będzie to podstawowe narzędzie powszechnego zniewolenia i racjonalnej gospodarki zasobami choćby DNA, dzięki którym to już nie my sami będziemy dbać o przedłużenie gatunku, ale psychopaci zwani przez innych psychopatów - naukowcami.

Wojna wypowiedziana przed wiekami Bogu, wkracza w decydującą fazę.

Wszelkie frazesy o demokracji, o równości, o wolności w dowolnych konfiguracjach przestają mieć tu jakiekolwiek znaczenie.

Właśnie przekroczyliśmy granicę cywilizacji i to co wraz z nią pozostało za nami, jest przeznaczone do totalnej likwidacji i zatarcia wszelkich śladów przeszłości.

A to już będzie mieć dla nas groźne skutki. Problemem natłoku informacji zajął się międzynarodowy zespół naukowców, w którym znaleźli się także badacze z Politechniki Wrocławskiej.

Sam fakt, że czymś zajmuje się międzynarodowy zespół naukowców jest już wystarczająco przerażający, aby obok takiego faktu przejść obojętnie.

Nauka od kilku dekad nie zajmuje się poznawaniem czegokolwiek.

Jej głównym zadaniem jest szukanie sposobów na eksterminacje człowieka, na sterowanie psychologią tłumów, tłumieniem praw i wolności, okłamywaniem społeczeństw a także hodowaniem następnych pokoleń ludzkości w otępieniu, bezmyślności i posłuszeństwie.

Wszystko to jest wspierane profesjonalnymi badaniami, które wskazują kolejne niezbędne kroki do zaciskania pętli na człowieczej szyi.

Wyniki swoich prac zawsze przedstawiają w prestiżowych czasopismach takich choćby jak Nature Human Behaviour.

Robią to po to, aby to co jest dopracowane pod kątem zbrodni depopulacji, mogło być akceptowane przez ofiary tych psychopatów z tytułami naukowymi które sami sobie nadają.

Autorami są naukowcy z Niemiec, Wielkiej Brytanii, USA, Izraela, Austrii, Słowenii i Polski, w tym prof. Przemysław Kazienko i dr hab. inż. Tomasz Kajdanowicz, prof. uczelni z Wydziału Informatyki i Telekomunikacji PWr.

Tyle krajów i jeszcze więcej nazwisk, ale ani jednej postaci, której można by było zaufać.

Różnica pomiędzy nauką sprzed 100 lat a nauką dzisiejszą jest taka, że wówczas opinia naukowca była podstawą tworzenia dobra, dziś natomiast sama informacja o jakiejś opinii naukowej od razu rodzi w nas przerażenie.

Badania prowadzono w ramach europejskiego projektu Omino (Horyzont Europa), który będzie kontynuowany do 2026 r.

– Przestrzeń informacyjną należy traktować tak samo jak otaczające nas środowisko naturalne, w którym zanieczyszczenie wpływa na nasz dobrostan.

No proszę i już na samym początku zapala się lampka tym którzy dopilnowali choćby resztek rozumu jaki im pozostał

Jeśli zaczynamy rozważania od religii ekologii to nieuchronnie dojdziemy do konkluzji zniszczenia w pierwszej kolejności człowieka jako tego jedynego źródła niszczenia planety.

I tu rodzi się pytanie, jeśli oni chcą nas wybić, to co za korzyść będzie mieć każdy z nas, z czystej i idealnej planety, której nigdy nawet nie zobaczy bo jest przeznaczony na wcześniejszy ubój?

Czy to nie jest wystarczający powód do skorzystania z własnej inteligencji i wyciągnięcia dla siebie praktycznych wniosków?

-Codzienne przeładowanie informacjami powoduje przeciążenie poznawcze, a połączone ze zmęczeniem, presją czasu oraz ograniczoną pojemnością pamięci roboczej utrudnia nam wykonywanie zadań.

(…) stykamy się z dużym problemem odfiltrowania nieistotnych lub niskiej jakości prac - mówi prof. Przemysław Kazienko z Katedry Sztucznej Inteligencji.

Nic nie dzieje się z przypadku. Jeśli następuje przeciążenie poznawcze na skutek którego, powstaje chaos informacyjny, to właśnie ten chaos informacyjny jest celem do osiągniecia i wykorzystania przez zbrodniarzy przeciw nam.

Tak zwana sztuczna inteligencja wprowadza jedynie przyrost śmieciowych informacji a co za tym idzie coraz większy chaos, z którego coraz trudniej jest prawdzie wydostać się na wierzch.

Badacze zwracają uwagę, że z podobną sytuacją mieliśmy już do czynienia w trakcie rewolucji przemysłowej, kiedy to ogromny wzrost produkcji żelaza i chemikaliów uznano za niezbędny dla postępu.

Nie chodzi tu jednak o wykazanie rzeczywistego wpływu rewolucji przemysłowej na cywilizacje ludzką, ale znowu chodzi o chaos, z którego będzie można czerpać garściami i wykorzystywać go do głębszego otępiania człowieka „sapiens” tak żeby był on już tylko sapiący.

-Obecnie rozumiemy jednak, że niosło to ze sobą poważne zagrożenia. Niekontrolowane emisje dymów z kominów fabrycznych mogą prowadzić do degradacji i stanowić poważne zagrożenie dla ludzkości.

Najpierw więc podkreśla się, że rewolucja przemysłowa nie była dobrodziejstwem człowieka a zagrożeniem planety i następnie konstruuje się z tego całą ideologię jaką można wykorzystać dla z góry założonych celów.

Bez takich wynurzeń, każdy normalny człowiek widzi, jak taka teza jest już na co dzień wykorzystywana przeciw nam i do jakiego stopnia udało im się nie tylko powstrzymać rozwój cywilizacji, ale i znacznie ją uwstecznić.

Tu zamiast rzetelnej nauki serwuje się nam już rzetelną ideologie i rzetelne naukowe łgarstwo.

Pojawienie się ruchów środowiskowych zostało wprzęgnięte w zmianę naszej świadomości i postaw wobec koegzystencji człowieka i przyrody.

Stało się także niepowtarzalną okazją na wprowadzanie zmian prawnych i ekonomicznych pod pozorem ochrony powietrza, wody, gleby i jakości żywności.

Trudno jest tylko zrozumieć, po co mamy chronić powietrze, wodę, glebę i jakość żywności, skoro cała produkcja żywności jest już likwidowana i przechodzi w ponad narodowe władanie.

Żywność, gleba i powietrze stały się bronią i są wykorzystywane coraz intensywniej nie do podtrzymywania i ulepszania życia, ale do jego likwidacji z życiem ludzkim włącznie.

Teraz naukowcy będą nam chronić przestrzeń informacyjną, czyli będą poddawać totalnej kontroli tę przestrzeń, nad którą jeszcze nie mają pełnej kontroli.

W XXI wieku mamy, pilne wyzwania związane z przeładowaniem informacyjnym. Ważne, abyśmy zaczęli myśleć o naszej przestrzeni informacyjnej jako o dodatkowym składniku naszego środowiska naturalnego.

- Oznacza to potrzebę opracowywania metod ochrony owej przestrzeni przed przeciążeniem i zanieczyszczeniem – podkreśla prof. Kazienko z Politechniki Wrocławskiej.

To jednak jest już ewidentną zapowiedzią kontroli, nad całym zasobem tych przeładowanych informacji i właśnie po to, to zbieranie wszystkiego co da się zauważyć odczuć i opisać, zostało wdrożone wraz z rozwojem informatyki.

Nie ma tu żadnej filantropii. To z zimną krwią i z premedytacją wykalkulowana rzeczywistość, która została wprowadzona w życie by ostatecznie wszystko co dotąd istniało unicestwić.

Na gruzach i mogiłach ludzkości psychopaci, w których chorych umysłach taki Nowy Porządek Świata powstał, człowiek nie będzie miał już żadnych praw ani żadnej podmiotowości. To właśnie zapowiada nam światowe forum ekonomiczne ustami Klausa Schwaba.

W publikacji naukowcy wyróżnili trzy poziomy postrzegania przeciążenia informacyjnego, które są od siebie wzajemnie zależne:

  • mechanizmy neuronalne i poznawcze na poziomie pojedynczej osoby,

  • decyzje i percepcja informacji w ramach grup społecznych

  •  ogólnospołeczny poziom interakcji między jednostkami, grupami i dostawcami informacji.

Jest to zapowiedź ingerencji, która będzie penetrować zarówno strukturę DNA jak i ograniczanie genetyczne możliwości poznawczych człowieka, oraz kontrola zachowań największych skupisk ludzkich.

To właśnie jest głównym celem tych prac pseudonaukowców i międzynarodowych organizacji zbrodniczych, jakimi są dziś uniwersytety i uczelnie kształcące nowe pokolenia naukowych psycholi.

-Możemy zatem traktować przepływ informacji jako wielopoziomową sieć z węzłami, które reprezentują jednostki, grupy i całe społeczeństwa oraz połączeniami odzwierciedlającymi interakcje między nimi. Tworzy to złożony system z własną dynamiką – wyjaśnia naukowiec z Wydziału Informatyki i Telekomunikacji PWr.

Badacze postawili zatem hipotezę, że o ile przejście od zarządzalnego przepływu informacji do „przeciążenia informacyjnego” może być łatwe w zamkniętej grupie, to podczas łączenia dwóch lub więcej grup możemy spodziewać się nagłej zmiany.

– Gdy kilku członków zespołu zaczyna cierpieć na przeciążenie informacyjne, może to prowadzić do gwałtownego spadku zdolności przetwarzania informacji i ogólnej wydajności całego zespołu.

(…) niezbędne jest zatem opracowanie miar i modeli dla takiej wielopoziomowej, złożonej grupy, a następnie skutecznych metod zaradczych - zaznacza prof. Przemysław Kazienko z Politechniki Wrocławskiej.

- Na poziomie indywidualnym możemy np. ograniczyć i kontrolować nadmierne korzystanie ze smartfonów poprzez aplikacje ochronne mierzące czas spędzany online.

-Natomiast w przypadku organizacji, możemy szkolić pracowników w zakresie właściwego wykorzystania codziennych narzędzi komunikacyjnych i internetowych.

– Niektóre rozwiązania mogą być jednak mieczami obosiecznymi. Generatywne modele sztucznej inteligencji takie jak ChatGPT mogą pomóc zmniejszyć przeciążenie informacyjne poprzez przygotowywanie streszczeń i wsparcie wyszukiwania informacji.

- Z drugiej strony, mogą one powodować ogromny wzrost ilości publikowanych treści, tworzyć nieprawdziwe informacje i wzmacniać stereotypy - zwraca uwagę naukowiec.

Autorzy artykułu sugerują rozpoczęcie zorganizowanych działań prowadzonych jednocześnie w trzech różnych obszarach: nauki, edukacji i prawodawstwa.

  • Pierwszy z nich wymaga finansowania interdyscyplinarnych projektów badawczych w zakresie ekologii wielopoziomowego przeciążenia informacyjnego.

  • Drugi, podobnie jak w przypadku recyklingu odpadów, to nauczanie ekologii informacji na poziomie szkolnym.

  • Trzeci oznacza z kolei zainicjowanie dyskusji na temat odpowiednich regulacji w tym zakresie.

Tak oto widać już jak na dłoni, dokąd zmierzają te badania, a że nie są to badania dla samej wiedzy, to konsekwencją ich wyników będzie wprowadzanie prawnych uregulowań, zmierzających do dawkowania informacji przepływających tylko i wyłącznie od ośrodków decyzyjnych do zagrody, w której odbywać się będzie hodowla ludzkiego bydła.

Oprócz naukowców z PWr w przygotowanie publikacji zaangażowani byli również polscy badacze z Politechniki Warszawskiej, Uniwersytetu Warszawskiego i Społecznej Akademii Nauk w Łodzi.

Za to wszystko płacimy my. Opłacamy własne zniewolenie i odbieranie nam wszystkiego co mamy, z prawem do życia włącznie.

Cała ta ich potęga przemocy, staje się jednak bezużyteczna w momencie zaniku energii elektrycznej, czyli prądu. Krótko mówiąc wystarczy zgasić światło by te kwadryliony informacji zebranej na nasz temat, dla naszego zniewolenia, nie miały już żadnej siły i żadnego znaczenia…

Oni też to wiedzą i jest to główną przyczyną tego, że dziś eksterminacja ludzkości przebiega w tak utajniony i perfidny sposób.

Zajęci codziennymi trudnościami życia, staramy się korzystać z dobrodziejstw cywilizacyjnych ludzkości a to skłania nas do obdarzania swoim zaufaniem innych, by nasze życie uczynić nieco łatwiejszym.

Tymczasem ci, których życie nie wymaga jakichkolwiek poświeceń wykorzystują to nasze zaufanie do realizacji zbrodniczych planów psychopatów, którzy uznali się za panów wszechrzeczy.

W konsekwencji poza własna świadomością karmimy bestię, która nas pożera każdego dnia, ponieważ wszystko to co wykorzystują przeciw nam powstało z naszej pracy i z naszych pieniędzy.

To my im pozwoliliśmy okradać się poprzez system podatków, to my akceptujemy wynaturzenia i nie sprzeciwiamy się niczemu co odbiera nam nasze zdrowie, życie i przyszłość.

Czas więc najwyższy, aby dokonać przeglądu naszych postaw i albo obronimy się przed zbrodniarzami albo też zbrodniarze dokonają swoje zbrodni do końca odbierając nam wszystko.

Przyszłośc zależy tylko od nas, od tego jak bardzo zależy nam na własnej przyszłości i przyszłości naszych dzieci i jak bardzo jesteśmy zdeterminowani by o własną wolność i godność się upomnieć.


Ocena: 40 0
Głosów: 40
1833 odsłon