PwS - antydotum.pl
ZALOGUJ SIE UKRYJ PANEL
logo

Niedziela 19.07.2015

Obama w Chinach: zabieranie dziecku cukierka

Przywódca Chin Xi Jinping wie coś czego nie wie Barack Obama: USA są skończone. Gospodarka USA jest jak transatlantyk który zanurzył się już poniżej linii wodnej. Pod pokładem wciąż jeszcze gra orkiestra - ale na mostku, sytuacja jest jasna.

Za wyjątkiem końcowej epoki ZSRR, Ameryka tonie szybciej niż jakiekolwiek Wielkie Mocarstwo w historii świata. W porównaniu z produkcją krajową, zadłużenie zagraniczne amerykańskie jest już większe niż jakiegokolwiek Wielkiego Mocarstwa od czasu bezgranicznie skorumpowanego Imperium Osmańskiego. Dla tych, którym trzeba przypomnieć, Imperium Osmańskie, założone w 1299 .r kwitło przez ponad sześciu wieków, ii w ciągu dekady całkowicie upadło.

Zadłużenie zagraniczne USA rośnie obecnie w tempie ponad 1 mld dolarów dziennie.

Nie ma sposobu, by eksport Amerykański wrócił do poziomu krajowej wypłacalności - przemysł USA po prostu jest zbyt wydrenowany. Nawet pozornie stabilne Amerykańskie firmy jak Boening, Corning Glass czy Catrepillar juz od dawna pozyskują zaawansowane komponenty i materiały, z Japonii, Korei, Niemiec i innych krajów zorientowanych na produkcję. Wiele z najcenniejszych technologii Boeinga już dawno zostało przeniesione do Azji Wschodniej to nie tylko awioniki ale i niezrównana technologia skrzydła.

Stany Zjednoczone są dziś w historii świata najlepszym przykładem triumfu ideologii nad zdrowym rozsądkiem i pełną parą zmierzają w kierunku bankructwa. Począwszy od epoki Eisenhowera, koejne administracje w Waszyngtonie rozkładały własną gospodarkę kosztem preferowania coraz bardziej wolnego handlu. Podobno miało to służyć wzmacnianiu amerykańskiego przywództwa gospodarczego. Aby być delikatnym należy powiedzieć że rządy w Tokio, Seulu i Tajpej, a także w Bonn, Frankfurcie i Berlinie Zachodnim, dyskretnie śmiały się z takiej epokowego naiwności.

Żaden kraj nie zrozumiał głupoty polityki handlowej USA lepiej niż po-maoistowskie Chiny.
Z jednej strony, amerykańscy przywódcy szeroko otworzyli drzwi USA dla chińskiego eksportu. Jednocześnie z drugiej strony,  ignorowano blokadę jaką Pekin zastosował wobec praktycznie wszelkiego eksportu  zaawansowanej produkcji amerykańskiej do Chin. Stany Zjednoczone stały się bez wątpienia zdecydowanie największą  ofiarą chińskiego protekcjonizmu.



Chiny odgrodziły gospodarkę USA od swojej Wielkim Murem .


Chińscy przywódcy wiedzą lepiej niż ktokolwiek inny, jakim problemem Ameryki  jest korupcja. Waszyngton jest w rzeczywistości o wiele bardziej skorumpowany niż Pekin. Jeśli chcesz coś załatwić w Waszyngtonie, zrobisz to, tak samo jak robisz to  w Dżakarcie: wystarczy wsunąć kopertki z forsą właściwym ludziom.


Ze Wschodnio- Azjatyckiego punktu widzenia, Stany Zjednoczone w swojej dynamice politycznej, osiągnęły już poziom kraju Trzeciego Świata. Nawet Korea Południowa, mając zaledwie jedną siódmą ludności Ameryki, jest większym eksporterem do Chin niż USA. W przeliczeniu na jednego mieszkańca, eksport Korei Południowej do Chin  jest osiem razy większy niż Ameryki. Ponadto na eksport Korei składają się prawie wyłącznie towary technologiczne pierwszego świata, takie jak wysoce zminiaturyzowane komponenty elektroniczne, a najważniejsze produkty jakie Ameryka sprzedaje do Chin są porównywalne z eksportem krajów trzeciego świata - czyli są to rudy żelaza, węgiel i zboża.

To nie sugeruje, że amerykańskie marki są nieobecne w Chinach. W rzeczywistości są wszędzie. Ale praktycznie wszystkie towary marek amerykańskich sprzedawane w Chinach są produkowane na miejscu. Korporacyjnej Ameryce postawiono warunek: jeśli chce sprzedawać w Chinach, ma  tam swoje towary produkować.

Czy Polska nie powinna postawić takiego warunku swojego członkowstwa w Unii Europejskiej?

Wpływ tej polityki na amerykański rynek pracy jest katastrofalny. Ale to tylko połowa problemu. Chiny zażądały, aby amerykańskie korporacje wyprowadziły do nich najbardziej zaawansowane technologie produkcyjne, know-how,  które naród amerykański mozolnie budował przez pokolenia.

Doszło do skandalicznej wyprzedaży amerykańskiego interesu narodowego ponieważ korporacje amerykańskie do tego żądania sie dostosowały. Szpiegostwo przemysłowe stało sie zbędne.
W przeciwieństwie do swoich rywali gospodarczych takich jak Korea, Japonia, Niemcy i Tajwan, Amerykanie łatwo skapitulowali. podczas gdy rządy innych państw  "stanęły w obronie własnych   korporacji i robiły wszystko, aby powstrzymać wyciek kluczowych technologii produkcyjnych za granicę, Waszyngton pozwolił  aby" mądrość wolnego rynku " przeważyła.

Jak zauważył New York Times , najlepiej obrazuje to przykład firm Intel i Qualcomm, które mają w dyspozycji bardzo podobne technologie na które Chiny maja chętkę.

Dwie amerykańskie firmy są nawzajem sobie przeciwstawiane w przekonaniu, że jedna lub druga wkrótce "pęknie". Zupełnie tak samo gdy przeciwstawi się grupę w stosunku do jednostki. W dobrze zorganizowanym społeczeństwie grupowym grupa zawsze przeważy.

Tu mamy do czynienia z jednokierunkowym zaworem. Kluczowe technologie wyciekają z USA: nie wyciekają one jednak w innych krajach które mają politykę pro przemysłową, i robią wszystko aby zapewnić, że ich najbardziej wydajne technologie pozostaną w domu.

Natomiast w dniach ostatnich USA, korporacje amerykańskie nie znają narodowej lojalności więc nie mają skrupułów, aby swoje technologie wywlec za granicę. W ten sposób starają się one aby " zdobywać punkty" u obcych rządów, nie tylko komunistycznego reżimu w Pekinie. Kierownictwo tych korporacji stara się też maksymalnie zarobić na akcjach swoich firm. W tym miejscu jest koniec pogadanek o patriotyzmie - zupełnie jak u nas. Kasa misie... kasa.

Na podstawie: Eamonn Fingleton,Forbes. Opracowanie: Nathanel , 3obieg.pl


Ocena: 733 157
Głosów: 890
4133 odsłon